reklama

Pasztety, pieczywo, nabiał "pod gołym niebem". Agrounia ujawnia skandal! [WIDEO]

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: screen nagrania z Agrounii/Facebook

Pasztety, pieczywo, nabiał "pod gołym niebem". Agrounia ujawnia skandal! [WIDEO] - Zdjęcie główne

foto screen nagrania z Agrounii/Facebook

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości Agrounia, czyli organizacja rolników, na której czele stoi Michał Kołodziejczak, we wtorek zaszokowała nagraniem z jednego ze sklepów Biedronka. To co widzimy na filmie jest przerażające!
reklama

- Ujawniamy!! Skąd bierze się zepsute jedzenie w supermarketach? Kilka dni temu AGROunia ujawniła zepsute mięso w Lidlu, kilka tygodni wcześniej nagraliśmy ten film przed jedną z warszawskich Biedronek. Po jego obejrzeniu będziesz wiedzieć, dlaczego tak często żywność w supermarketach jest zepsuta” – tak brzmi fragment opisu tego nagrania.

- czytamy w opisie nagrania Agrounii. 

Michał Kołodziejczyk we wtorkowe popołudnie ujawnił podczas transmisji na żywo w mediach społecznościowych, co dzieje się z żywnością czy napojami, zwłaszcza w tak upalne dni, w sklepie Biedronka w centrum Warszawy. 

Na filmie widać zgrzewki z wodą mineralną, opakowania z pasztetami, majonezem, czekoladą czy pieczywem, które jak mówił szef AgroUnii stoją pod gołym niebem, w pełni słońca, a powinno w chłodnym, sklepowym magazynie.

- Gdy pokazaliśmy zepsutą szynkę z Lidla, zawaliliście nas dziesiątkami zdjęć zepsutej szynki z Lidla

– mówi Kołodziejczak podczas filmu zamieszczonego we wtorek na Facebooku.

– Z naszego nagrania dowiecie się, dlaczego tak jest.

- twierdzi.

- To odbywa się kosztem zwykłych ludzi, bo ja nie czuję się bezpiecznie, widząc zaplecze sklepu w centrum Warszawy, gdzie wszystko powinno być przykładne, powinno być wzorem. A tu jest bałagan większy niż w chlewni, tu jest bałagan, syf, kiła i mogiła. 

- mówił zbulwersowany Kołodziejczak.

 

Lider Agrounii zwrócił uwagę, że podobne sytuacje zdarzają się na terenie całej Polski, a winę za nie ponosi tylko i wyłącznie zarząd dyskontów spożywczych:

- Na rolników, producentów, na małe sklepy nakłada się kolejne wymogi, z którymi oni muszą sobie poradzić, a nie kontroluje się tych, którzy mają 25 proc. rynku. Małego, biednego się męczy, a na tych dużych przymyka oko. Państwo przymyka oko, media przymykają oko, ale najbardziej dziwi mnie bierność urzędników, którzy nic z tym nie robią.

- i dodawał:

- Dlaczego tacy GIGANCI jak Lidl czy BIEDRONKA czują się bezkarnie? Podczas gdy mały sklep za takie przewinienia zostałby zrujnowany…”

Kołodziejczak słynie z ujawniania łamania zasad i przepisów prawa, w kontekście bezpośredniej niekorzyści dla polskich rolników. Wcześniej dowiódł, że w ogólnopolskich dyskontach np. francuskie ziemniaki sprzedawane były jako polskie. 

Biedronka nie odniosła się do zamieszczonego w sieci nagrania.


reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Zaloguj się aby otrzymać dostęp do treści premium

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama