Już 200 kościołów w całej Polsce organizuje zbiórkę podpisów pod kontrowersyjnym projektem ustawy „Stop LGBT”, którego twórcą jest Fundacja Życie i Rodzina. Zawiera on zmiany, które w konsekwencji doprowadzą do zakazu organizacji Parad i Marszów Równości w kraju. Akcję popiera m.in. Konferencja Episkopatu Polski.
- Zapobiega on także ekscesom o charakterze ekshibicjonistycznym, rekrutacji dzieci i młodzieży do struktur ruchu LGBT oraz systemowo dokonywanym podczas parad profanacjom.
- czytamy na stronie fundacji.
- CZYTAJ TAKŻE:
>> Podkarpackie parafie najliczniej wspierają akcję „Stop LGBT”
Skarga do Komisji Europejskiej
Okazuje się, że wiele z popierających akcję parafii pobiera dotację unijne. Sprawdzili to twórcy Atlasu Nienawiści, interaktywnej mapy Polski, na której znajdziemy samorządy podejmujące działania dążące do uchwalenia deklaracji przeciwko osobom LGBT. Aktywiści z Rzeszowa posunęli się o krok dalej i zgłosili sprawę do Komisji Europejskiej.
- Od razu postanowiliśmy to sprawdzić, gdy dowiedzieliśmy się o masowej akcji zbierania podpisów przez kościoły. Wysłaliśmy skargę do KE przez formularz na ich stronie, wskazując że taka akcja może łamać zasady niedyskryminacji ujęte w regionalnym programie operacyjnym, traktacie o powstaniu Unii Europejskiej i szereg paragrafów karty praw podstawowych.
- wyjaśnia Jakub Gawron, współtwórca Atlasu Nienawiści.
- CZYTAJ TAKŻE:
>> Będą dymisje w Zarządzie Województwa! Prezes zdecydował!
Z lista projektów realizowanych z Funduszy Europejskich w Polsce w latach 2014-2020, którą sprawdziliśmy na stronie Ministerstwa Funduszy i Polityki Regionalnej, wynika że spośród 200 parafii popierających akcję, osiem kościołów w całym kraju pobiera środki z UE. Trzy parafie pochodzą z województwa podkarpackiego.
- Doliczyliśmy się już równe 200 kościołów i mamy kilkanaście kolejnych zgłoszeń. Osiem parafii pobiera dotacje unijne. Na Podkarpaciu są trzy takie kościoły - w Dukli, w Osobnicy w powiecie jasielskim i w Zaczerniu koło Rzeszowa.
- wylicza Jakub Gawron.
Kasa do zwrotu?
Środki finansowe, które w ramach programu trafią do podkarpackich kościołów wynoszą prawie 7 mln zł. Parafia św. Stanisława BM w Osobnicy (powiat jasielski) otrzymała z Unii Europejskiej 1,9 mln zł. Parafii św. Marii Magdaleny w Dukli udało się pozyskać 1,3 mln zł, zaś Parafia Narodzenia Najświętszej Maryi Panny w Zaczerniu otrzymała trzy dotację na łączną kwotę 3,5 mln zł.
- Jeśli KE zdecyduje się wszcząć dochodzenie - z pewnością proboszczowie będą musieli się tłumaczyć unijnym urzędnikom. To oni będą decydować o ewentualnych finansowych konsekwencjach.
- dodaje Jakub Gawron.
- CZYTAJ TAKŻE:
>> Ideologiczne starcie w Dębicy! Wizyta aktywistek LGBT na Rynku!
Próbowaliśmy skontaktować się z powyższymi parafiami, aby zapytać o to czy obawiają się, że środki, które otrzymali, będą musieli zwrócić. Do momentu publikacji tego artykułu udało nam się skontaktować jedynie z parafią w Dukli. Oto co usłyszeliśmy od osoby, która prosiła o anonimowość:
- To jest akcja obywatelska. Kto chce to się podpisuje. Nie boimy się żadnych zwrotów. Każdy ma możliwość swobodnej wypowiedzi.
W Kurii Diecezjalnej w Rzeszowie usłyszeliśmy, że w przypadku jakichkolwiek problemów, parafię mogą liczyć na jej pomoc.
- Tak, pomożemy im. Będziemy wyjaśniać sprawę.
- stwierdził krótko ks. dr hab. Piotr Steczkowski, kanclerz kurii. Podobne stanowisko utrzymuje Fundacja Życia i Rodziny.
- W każdej kwestii nasz numer jest dostępny i zapewniamy wszelką pomoc.
- tłumaczy Krzysztof Kasprzak, pełnomocnik inicjatywy.
- CZYTAJ TAKŻE:
>> Nie żyje Wiesław Różycki. Był wicewojewodą podkarpackim
Zaskarżą twórców Atlasu Nienawiści
To nie koniec doniesień. Okazuje się, że Fundacja Życia i Rodziny nie zamierza pozostawić sprawy związanej ze skargą do UE samej sobie. W ciągu najbliższych dni do Prokuratury Krajowej w Warszawie ma wpłynąć zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez twórców Atlasu Nienawiści.
- Złożymy do prokuratury zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez twórców Atlasu Nienawiści. Mamy gotowe pismo. Przeszkadzanie w wykonywaniu inicjatywy obywatelskiej (także np. poprzez szantaż) jest przestępstwem.
-dodaje Krzysztof Kasprzak.
Do tematu powrócimy.
rafal.bolanowski@korso.pl
- CZYTAJ WIĘCEJ