reklama

Nikt nie ma obowiązku liczyć wiernych w kościele!

Opublikowano:
Autor:

Nikt nie ma obowiązku liczyć wiernych w kościele! - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościSąd Rejonowy w Leżajski uniewinnił Franciszka P. (proboszcza parafii), który podczas wiosennego lockdownu przeprowadził msze z za dużą ilością wiernych w świątyni. Z przekazanych do naszej redakcji informacji wynika, że przepisy rozporządzenia wydano z naruszeniem zasad legislacji.

Podczas majowej mszy do kościoła w Tarnogórze (powiat leżajski) weszli policjanci i policzyli wiernych.

Okazało się, że podczas nabożeństwa w świątyni przebywało znacznie więcej osób niż dopuszczały ówczesne obostrzenia (maksymalnie 50 osób) związane z pandemią koronawirusa


CZYTAJ TAKŻE:

Co słychać na Podkarpaciu?


Sąd: niewinny!

Policjanci z Nowej Sarzyny zwrócili się do sądu z wnioskiem o ukaranie Franciszka P., któremu zarzucono wykroczenie z art. 54 Kodeksu wykroczeń o naruszaniu przepisów o zachowywaniu się w miejscach publicznych. Wyrok zapadł w poniedziałek (19 października) w Sądzie Rejonowym w Leżajsku. Okazuje się, że wydane rozporządzenie było niezgodne z prawem (zgodnie z art. 235 Konstytucji, takie ograniczenia mogą być stanowione przepisami rangi ustawowej).

- Z uwagi na fakt, że przepisy rozporządzenia zostały wydane z naruszeniem zasad legislacji sąd ogłosił wyrok uniewinniający. Gdyby to było ustanowione ustawą, jak w przypadku chociażby maseczek i zakrywania twarzy, to wyrok byłby inny. 


- tłumaczy sędzia Tomasz Mucha z rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Rzeszowie.  


Jak donosi TVN24, adwokat księdza (który nie stawił się osobiście na rozprawie) podkreślał, że nie był on w jakikolwiek sposób zmuszony do liczenia wiernych, a zgodnie z prawem kościelnym kapłan nie może wyrzucić wiernych z kościoła. Warto podkreślić, że wydany wyrok nie jest prawomocny.

- W ocenie sądu czasowe ograniczenie dotyczące sprawowania kultu religijnego w miejscach publicznych zostało wydane z naruszeniem zasad tworzenia prawa. Zgodnie z Konstytucją powinno nastąpić to ustawą, a nie rozporządzeniem.


– tłumaczyła podczas uzasadniania wyroku Jolanta Leś-Czernecka, sędzia Sądu Rejonowego w Leżajsku.

Sprawa księdza Franciszka P. została w głównej mierze nagłośniona przez Stowarzyszenie Europa Tradycja, które w ostatnim czasie wielokrotnie zarzucało władzy państwowej zbyt intensywną ingerencję w sprawy kościelne. Chodzi tutaj m.in. o udzielanie sakramentów.

 

rafal.bolanowski@korso.pl

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

logo