- Cześć! Mam na imię Kuba i mam 36 lat. Od roku jestem szczęśliwym mężem, od kilku miesięcy ojcem. 23.02.2019 to najważniejsza i najtragiczniejsza data w moim życiu. W tym dniu o 4 rano przyszedł na świat mój pierworodny syn - Łukasz. A dwanaście godzin później straciłem przytomność i sam znalazłem się w szpitalu
napisał Jakub Gortadt z Mielca, u którego zdiagnozowano nowotwór mózgu - glejaka III stopnia.
- Lekarstwa, rehabilitacja, immunoterapia są niezwykle drogie. Nie jest to kwota na jaką stać mnie i moją żonę, ani naszych rodzin. Wierzę, że dzięki Waszemu wsparciu i odpowiedniemu leczeniu wrócę do zdrowia! I będę mógł sam wychowywać syna
dodał Kuba.
Możesz mu pomóc. Jak? Sprawdź: