Od 14 sierpnia 2015 do 20 lipca tego roku w okolicach Ropczyc miało dochodzić do wielokrotnych ataków męża na żonę. 65-letni mężczyzna podejrzany jest o znęcanie się fizyczne i psychiczne nad swoją żoną. Miał robić to między innymi w ten sposób, że nadużywając alkoholu wszczynał awantury.
- Podczas awantur domowych używał pod adresem żony słów uznawanych powszechnie za obelżywe, poniżał ją, ośmieszał, wyganiał z domu, szarpał za ubranie, ściskał i wykręcał ręce, bił rękoma po ciele i twarzy, kopał i dusił, groził pozbawieniem życia oraz spaleniem domu
- poinformował prokurator rejonowy w Ropczycach Wojciech Przybyło.
Mężczyzna znany był już z tego typu zachowań, był nawet już wcześniej prawomocnie skazany na karę pozbawienia za dokładnie te same przestępstwa, ale po odbyciu kary i opuszczeniu zakładu karnego jego zachowanie nie zmieniło się i w dalszym ciągu znęcał się nad żoną.
- Podejrzany nie przyznał się do popełniania zarzucanego mu czynu i złożył wyjaśnienia, w których zaprzeczył aby stosował wobec żony jakąkolwiek przemoc fizyczną bądź psychiczną
- zaznaczył Wojciech Przybyło.
Sąd Rejonowy w Ropczycach uwzględnił wniosek prokuratora i zdecydował o jego 3-miesięcznym aresztowaniu.
- Sąd wskazał, że zachodzi obawa, że podejrzany przebywając na wolności, mógłby bezprawnie utrudniać postępowanie i nakłaniać pokrzywdzoną i świadków do składania fałszywych zeznań. Ponadto Sąd wskazał, że zachodzi uzasadniona obawa, iż podejrzany popełni przestępstwo przeciwko życiu i zdrowiu zwłaszcza, że groził żonie wielokrotnie popełnieniem takiego przestępstwa
- dowiedzieliśmy się z prokuratury.
65-latkowi grozi kara pozbawienia wolności do lat 5, ale mając na uwadze fakt, że podejrzany zarzucanego czynu dopuścił się w warunkach recydywy, Sąd może wymierzyć mu karę do 7 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności.