O filmie, który pojawił się na Facebooku w nocy 7 czerwca, poinformowali nas internauci. - Liczę na to, że sprawca zostanie ukarany - napisał jeden z Czytelników.
Na filmie widać, jak ktoś trzyma psa na smyczy. Zwierzę z kolei, ma w psyku kota, który prawdopodobnie jest już martwy. Próbuje go rozszarpać. Słychać skomlenie i szczekanie innych psów, które prawdopodobnie przyglądają się całemu zajściu.
- Jak mówi przysłowie jaki właściciel taki jego pies To jest dowód na to że ze mną się nie zadziera o to dowód jak stary kot zadziera z moim psem a mój pokazuje mu gdzie raki zimują 10 sekund go zaje..ł w trzy sekundy go rozje...ł na dwie części - napisał młody mężczyzna jako komentarz do nagrania (pisownia oryginalna, wulgaryzmy usunięte).
Drastyczny film szybko został usunięty. Pod zdjęciem mieszkańca Kolbuszowej ktoś jednak napisał, że w internecie nic nie ginie. Ten komentarz również ktoś usunął. O całej sprawie zawiadomiliśmy kolbuszowską policję. Nasza dziennikarka złożyła zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa. Funkcjonariusze mają m.in. ustalić, czy autorem nagrania jest osoba, która je udostępniła w sieci.
Do tematu wrócimy.