Gdzie pojechać, co zobaczyć – Szlak Orlich Gniazd

Opublikowano:
Autor:

Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości Tym razem nie jest to jeden obiekt, ale cały szereg miejsc – położonych w jednym z najatrakcyjniejszych turystycznie regionów naszego kraju, wzdłuż historycznego szlaku.

Był to system średniowiecznych zamków, które strzegły dawnych granic Królestwa Polskiego i jego stolicy Krakowa przed napadami od strony Śląska. Niczym orle gniazda zostały wybudowane na trudno dostępnych wapiennych skałach Wyżyny Krakowsko-Częstochowskiej. Wkomponowane idealnie w skalne ostańce tworzyły nierozerwalną całość z jurajskimi wzgórzami, stanowiąc ważne ogniwo obronne kraju. Budowane były często w miejscach istniejących wcześniej drewnianych grodów. A stało się to w XIV w. z polecenia następcy Władysława Łokietka – króla Kazimierza Wielkiego, ostatniego monarchy z dynastii Piastów na polskim tronie. Aktualnie mogłem oglądać liczne ruiny tych warowni, przejeżdżając przez Olsztyn, Mirów, Ogrodzieniec, Rabsztyn czy Ojców. Zatrzymałem się na dłużej w zamkach odbudowanych, m.in. w Bobolicach – tu do rekonstrukcji użyto jedynie tradycyjnych materiałów (głównie kamienia wapiennego) oraz specjalnie opracowanej zaprawy murarskiej. Odbudowy dokonał prywatny właściciel wydając na to przez 12 lat kwotę 20 mln zł.

Najwięcej czasu spędziłem w jedynym obiekcie na Szlaku Orlich Gniazd, który przetrwał w dobrym stanie – w Pieskowej Skale. Od czasów Kazimierza Wielkiego zamek był wielokrotnie przebudowywany, kilka razy niszczony i palony, ale w połowie ubiegłego wieku przeszedł generalną renowację. Obecnie oprócz wspaniałego zadbanego ogrodu znajduje się w nim bardzo ciekawa stała ekspozycja, a w jego kryptach mieszczą się manierystyczne sarkofagi. Sam zamek często pojawiał się w różnych polskich filmach, jak „Janosik”, „Stawka większa niż życie”, „Podróż za jeden uśmiech”, „Pierścień i róża” czy „Nie kłam kochanie”. W pobliskim parku krajobrazowym można podziwiać wapienną skałę zwaną Maczugą Herkulesa.

Moc atrakcji

Na Szlak Orlich Gniazd opłaca się wyruszyć nie tylko z powodu piękna krajobrazu czy historii Polski. Miłośnicy fauny mogą spotkać tutaj wiele różnych interesujących okazów, jak największy europejski chrząszcz jelonek rogacz, największy polski motyl zmierzchnica trupia główka czy paź królowej, liczni przedstawiciele rzadkich gadów i płazów (padalec zwyczajny, gniewosz plamisty, zaskroniec, traszka zwyczajna, rzekotka drzewna, kumak nizinny),  kilkanaście gatunków nietoperzy (m.in. nocek, podkowiec, mroczek).

Ta pełna krajobrazowych walorów trasa przebiega przez 2 województwa – śląskie i małopolskie – łącząc Częstochowę z Krakowem. Jej długość wynosi niewiele ponad 160 km. Pomysł wytyczenia szlaku wiodącego przez najwyższe wzniesienia Jury Krakowsko-Częstochowskiej powstał już w okresie międzywojennym. Ostateczny przebieg traktu prowadzącego turystów przez najatrakcyjniejsze krajobrazowo tereny tej wyżyny został ustalony na początku lat 50-tych ubiegłego wieku. Największą atrakcją tego szlaku są Orle Gniazda – kilkanaście jurajskich zamków i warowni (dziś często pozostały po nich jedynie ruiny) wybudowanych na skałach.

Dla mnie ta wędrówka z Jasnej Góry na Wawel pozwoliła poznać bliżej tę kolebkę polskiej kultury, związaną z państwem piastowskim i pierwszymi grodami obronnymi. Mogłem też zajrzeć w kilka innych ciekawych miejsc: do pałacu w Złotym Potoku, na Pustynię Błędowską, do Jaskini Ciemnej, na Okiennik, do Groty Łokietka. Cała zaś podróż była niezwykłą lekcją historii i geografii.

Zdjęcia: Waldemar Szumny
Autor tekstów poza obowiązkami zawodowymi jest pasjonatem podróżowania. Wykorzystuje każdą okazję, aby poznać i udokumentować nowe ciekawe miejsca, ludzi i rzeczy. 

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Zaloguj się aby otrzymać dostęp do treści premium

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE