„Strażnicy Dziecięcych Marzeń” dokonali prowokacji, podając się w sieci za dziecko. Opublikowali oni w mediach społecznościowych rozmowę z pedofilem, który przyznaje się, że za pomocą komunikatorów takich jak „Snapchat”, „Messenger”, czy „Gadu -Gadu” nawiązywał kontakt i pisał z osobami małoletnimi w wieku od 12 do 15 lat.
Mężczyzna fantazjował o „grze wstępnej”, całowaniu w miejscach intymnych, a także miał otrzymywać zdjęcie z pośladkami 13-latki. Pedofil, dwóm dziewczynom składał nawet propozycje spotkania się, w celu uprawiania seksu. Rozmowy w sieci z dziećmi prowadził od kilku lat.
19 lipca wpłynęły do nas materiały dotyczące tego mężczyzny. Według relacji przekazanej organom ścigania, był on przekonany, że umawiał z małoletnią dziewczynką, podczas gdy w rzeczywistości prowadził korespondencję z dorosłym mężczyzną
- informuje Katarzyna Skrudlik-Rączka, prokurator rejonowy w Jaśle.
Pedofil usłyszał zarzuty elektronicznej korupcji seksualnej małoletniego oraz posiadania substancji psychotropowej. Ponadto to, że zgromadzonego materiału wynika, że pedofil nie pisał tylko z „wabikiem”.
Był kontakt również z rzeczywistymi osobami małoletnimi. Dowody, które mamy, będziemy weryfikować w toku prowadzonego postępowania
- informuje jasielska prokuratura
Komentarze (0)