Bieszczadzka Straż Graniczna od ćwierć wieku patroluje nasze granice konno, a sami jej funkcjonariusze są mocno związani ze swoimi wierzchowcami. Jest to jednocześnie jedyny oddział SG w Polsce, który dysponuje grupą jeźdźców. Jednak konie tak samo jak ludzie, starzeją się i odchodzą na emeryturę. Taki los spotkał Solo i Lewiatana, którzy służyli ojczyźnie przez 15 lat!
W szeregi grupy jeźdźców przyszły za to dwa nowe wierzchowce. Evento i Pasat, jeden w wieku czterech, a drugi pięciu lat. Aktualnie są one w trakcie szkolenia, a ich trenerem jest doświadczony strażnik graniczny. Kompani służby przyzwyczajają się do siebie i nabywają umiejętności, które pozwolą efektywnie działać na granicy.
Zobacz Evento i Pasata na filmiku BiOSG:
Konie świetnie sprawdzają się w trakcie tzw. patroli skrytych w Bieszczadach. Strażnicy graniczni z Bieszczadzkiego Oddziału SG patrolować będą z nimi 30 km odcinek granicy - niezależnie od pogody. Evento i Pasat służbę będą pełnić w dwóch bieszczadzkich placówkach SG - w Ustrzykach Górnych oraz w Czarnej Górnej.