11 stycznia jest ostatnim dniem otwarcia osiedlowego supermarketu w Rzeszowie. Zakupy można zrobić do godziny 23, choć już o godzinie 12 niektóre półki świeciły pustkami.
Projektant to nowe osiedle, które nie ma jeszcze tak rozbudowanej infrastruktury usługowo-handlowej. Dlatego zamknięcie Biedronki na 5 tygodni dla niektórych jest dość problematyczne. Co jest powodem takiej decyzji?
- Sklep będzie zamknięty na 5 tygodni, żeby go odświeżyć, wstawione będą 4 kasy samoobsługowe i wykonane inne prace, które są tu potrzebne
- usłyszeliśmy od jednej z pracownic Biedronki przy Leskiej 2. 13 stycznia zakupów już nie zrobimy - remont trwać będzie właśnie od poniedziałku do 20 lutego.
Co za tym idzie - ponieważ główny asortyment musi zniknąć ze sklepowych półek - zorganizowane zostały obniżki cenowe - do 30%. Nie ma się więc co dziwić, że od samego rana w Biedronce jest prawdziwe oblężenie. Klienci towar wynoszą pudłami, kolejki ciągną się wzdłuż całych alejek, a pracownicy czasem nie nadążają z wykładaniem nowych towarów.
Na grupie facebookowej poświęconej społeczności osiedla Projektant jego członkowie do tematu podchodzą z dystansem i żartem:
Nie wszystkim jest jednak do śmiechu.
- I po co zamykają ten sklep. Dobrze jest przecież wszystko. Na co komu jakieś tam kasy samoobsługowe. Gdzie teraz zrobię zakupy w miarę tanio?
- powiedział nam klient na parkingu nieopodal Biedronki, obleganym dziś przez klientów i zastawionym samochodami po brzegi.
ZOBACZ FILM (zdjęcia w galerii poniżej):