Protest zjednoczył środowisko pielęgniarek i położnych z całej Polski. Z samego Podkarpacia do stolicy przyjechało 10 autokarów z około 500 osobami protestującymi przeciwko obecnej sytuacji w służbie zdrowia.
Głos protestu pod KPRM
Nie godzimy się na degradację naszego zawodu i ignorowanie naszych problemów! Sytuacja w publicznej ochronie zdrowia jest dramatyczna, a nasze postulaty pozostają bez odpowiedzi. Przyszedł czas na stanowcze działania!
- skandowały protestujące.
Spod KPRM płynęły okrzyki: "hańba", "wstyd", "godna praca, godna płaca".
fot. OZZPiP oddział Podkarpacki
Ignorowanie środowiska medycznego
Premier nas nie zaszczycił swoją obecnością, chociaż miał możliwość przesunięcia posiedzenia Rady Ministrów o 15 minut, bo tylko tyle chciałyśmy. Czujemy się rozgoryczone i nieposzanowane, ponieważ nie wpuszczono nas nawet do biura podawczego, żebyśmy mogły złożyć tę petycję w biurze
- mówi Ewelina Machnica, Przewodnicząca Regionu Podkarpackiego Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych.
Zamiast premiera z protestującymi spotkała się wiceminister ds. polityki senioralnej Marzena Okły-Drewnowicz.
Jesteśmy zbulwersowane brakiem szacunku, ponieważ nikt nie odpisuje na nasze pisma. Mało tego, nawet nikt z nami nie chce rozmawiać, mimo dwóch apeli, które wysłałyśmy do premiera
- dodaje Machnica.
fot. OZZPiP oddział Podkarpacki
Źródło niesprawiedliwości
Obecne przepisy dotyczące wynagrodzeń pielęgniarek dzielą je na trzy grupy zaszeregowania, co prowadzi do dużych nierówności płacowych. Druga grupa obejmuje osoby z tytułem magistra i specjalizacją, piąta - pielęgniarki z jednym z tych kwalifikacji (magister lub specjalizacja), a szósta - absolwentki dawnych liceów medycznych i studium medycznego. W praktyce oznacza to, że wiele doświadczonych pielęgniarek z wieloletnim stażem zarabia znacznie mniej niż osoby, które dopiero zaczynają swoją pracę w zawodzie.Dla zobrazowania sytuacji: pielęgniarka, która ukończyła studia i ma specjalizację, rozpoczyna pracę na oddziale, gdzie jest wprowadzana w obowiązki przez koleżankę z 30-letnim doświadczeniem, będącą absolwentką dawnego liceum medycznego. Chociaż to starsza stażem pielęgniarka dzieli się wiedzą i uczy młodszą koleżankę, ta ostatnia zarabia o 3 tysiące złotych więcej.
Obie pielęgniarki pracują na tym samym oddziale i wykonują identyczne obowiązki, ale różnice w wynagrodzeniach są ogromne. Pielęgniarka z szóstej grupy, pomimo lat doświadczenia i praktyki, otrzymuje zdecydowanie niższą pensję niż osoba z drugiej grupy, której staż pracy jest dużo krótszy. Taka sytuacja rodzi frustrację i poczucie niesprawiedliwości, szczególnie wśród doświadczonych pracowników, którzy od lat wspierają funkcjonowanie służby zdrowia.
fot. OZZPiP oddział Podkarpacki
Zamrożony projekt zmian
Projekt obywatelski, który miał naprawić system wynagrodzeń w służbie zdrowia, czeka na rozpatrzenie od prawie dwóch lat. Poprzedni rząd umieścił go w sejmowej zamrażarce, a obecny wciąż nie podjął nad nim prac, mimo wcześniejszych obietnic procedowania wszystkich projektów obywatelskich po wyborach.
Komentarze (0)