Do zdarzenia doszło 5 października br. w jednym z mieszkań usytuowanych przy ul. Podwisłocze w Rzeszowie. Poszkodowany z ciężkimi obrażeniami trafił do szpitala. W trakcie zdarzenia był pod wpływem alkoholu.
- 20 minut po północy z piątego piętra z balkonu wypadł 20-latek. Został ranny i przewieziono go do szpitala.
- informował wówczas Adam Szeląg z komendy miejskiej w Rzeszowie.
CZYTAJ TAKŻE:
Co się dzieje na Podkarpaciu?
25-latek z zarzutami
Prowadzone śledztwo ujawniło, że w trakcie zdarzenia w mieszkaniu (nie licząc poszkodowanego) przebywało pięciu współlokatorów. Jeden Polak, dwóch obywateli Ukrainy i dwóch obywateli Białorusi. Z ustaleń wynika, że mężczyźni pili alkohol.
- Bezpośrednio po zdarzeniu wszystkie ww. osoby zostały zatrzymane. Część z nich znajdowała się w stanie nietrzeźwości.
- tłumaczy prok. Paweł Król, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Rzeszowie.
CZYTAJ TAKŻE:
Międzynarodowy zgrzyt o LGBT
Jedną z osób przebywających na mieszkaniu był 25-letni Ukrainiec Yaroslav A. Postawiono mu zarzut popełnienia przestępstwa z art. 217 § 1 kk dotyczący naruszenia nietykalności cielesnej Konrada K., który trafił do Klinicznego Szpitala Wojewódzkiego nr 2 w Rzeszowie.
- Pokrzywdzony w związku z odniesionymi w wyniku upadku obrażeniami ciała (uraz wielonarządowy) został przewieziony do szpitala gdzie przebywa do chwili obecnej.
- dodaje Paweł Król.
Wciąż jednak nie wiadomo czy ktoś w sposób bezpośredni przyczynił się do wypadnięcia 20-latka. Nie wiemy czy zdarzenie jest skutkiem nieszczęśliwego wypadku czy awantury. Nieoficjalnie wiadomo, że w trakcie spożywania alkoholu pomiędzy mężczyznami mogło dość do szarpaniny.
rafal.bolanowski@korso.pl