24 sierpnia, kiedy wszyscy domownicy byli w domu, Karol Ch. wszedł do łazienki, do kaloryfera przymocował pętlę, założył ją na szyję i powiesił się. Rodzina nie zdążyła zareagować. Chłopca znalazła, kiedy jeden z domowników wszedł do łazienki.
Sprawę badają śledczy z Dębicy. Śledztwo prowadzone jest w kierunku nieumyślnego spowodowania śmierci Karola Ch. Podstawą dochodzenia jest artykuł 155 kodeksu karnego:
Kto nieumyślnie powoduje śmierć człowieka, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.
- Zlecono sekcję zwłok. Na chwilę obecną prokuratura oczekuje na opinię biegłego lekarza sądowego. Nie znane są jeszcze powody, dla których pokrzywdzony miał popełnić samobójstwo. Śledztwo pozostaje w toku
- przekazał nam prokurator dębicki, Mirosław Michno.