Piękna hala Uniwersyteckiego Centrum Lekkoatletycznego będzie miejscem zmagań najlepszych zawodników i zawodniczek "królowej sportu" w kategoriach wiekowych U-18 i U-20. W dniach 11-13 lutego odbywać się będą tutaj Halowe Mistrzostwa Polski. Wszystko byłoby super, gdyby nie jeden zgrzyt - "Regulamin uczestnictwa w PZLA Halowych Mistrzostwa Polski wynikający z trwającej pandemii COVID-19".
Został on zatwierdzony 2 lutego 2022 roku, na kilka dni przed imprezą i od razu wywołał burzę. Wielu trenerów lekkoatletycznych anonimowo przyznawało, że jest to pole do "kombinacji", promuje nierówne traktowanie zawodników, dzieli młodych atletów na tych niezaszczepionych i zaszczepionych. Co jest najważniejsze w tym dokumencie? Oto cytat ze strony Polskiego Związku Lekkiej Atletyki:
"W mistrzostwach Polski może uczestniczyć osoba wcześniej zgłoszona przez system Starter PZLA (zgodnie z regulaminem mistrzostw), osoba posiadająca ważny Unijny Certyfikat COVID. Unijny Certyfikat COVID jest elektronicznym dowodem na to, że dana osoba:
- przebyła chorobę COVID-19
- posiada negatywny wynik testu COVID-19 (PCR lub antygen zrobiony do 48 godzin przed okazaniem)
- została zaszczepiona przeciwko COVID-19."
Na trybunach nie będzie także widzów.
Wreszcie publicznie swoje niezadowolenie wyraził Piotr Maruszewski, trener współpracujący z kadrą narodową. W rozmowie z portalem Sprinterzy.com wskazał, że jest to " próba narzucenia w formie przymusu swojego zdania innym." Szkoleniowiec wyraził swój sprzeciw i wysłał do zarządu PZLA pismo z prośbą o uchylenie COVID-owej części regulaminu tych zawodów.
- W polskim porządku prawnym, jedynym aktem normatywnym, który może wprowadzić obowiązek lub przymus poddawania się określonym procedurom medycznym jest ustawa, dodatkowo obwarowana określonymi rygorami konstytucyjnymi. Ustawy, która pozwala zarządowi PZLA na wprowadzanie przymusu, o którym wspominam, w związku z chorobą, na którą ów nieszczęsny regulamin się powołuje, w polskim prawie nie ma. (...) Z nieznanych mi przyczyn, choć chcę wierzyć, że pobudki były dobre, zarząd PZLA przekroczył jednak dopuszczony przez ustawodawcę zakres czynności. Zgodnie bowiem z konstytucyjną zasadą równości obywatela wobec prawa, nikt nie może być dyskryminowany (…) z jakiejkolwiek przyczyny. A taką formą dyskryminacji może być odmówienie uprawnionym zawodnikom i trenerom prawa do udziału w Halowych Mistrzostwach Polski U18/U20, w przypadku nie wyrażenia przez nich zgody na poddanie się wskazanej przez zarząd PZLA procedurze medycznej, w tym wypadku mowa o szczepieniu lub teście
- mówi na łamach Sprinterzy.com Piotr Maruszewski.
Dodatkowo szkoleniowiec wskazuje, że PZLA może mieć dalsze kłopoty finansowe. Trenerzy, zawodnicy, sponsorzy na drodze sądowej mogą wnioskować o odszkodowanie za poniesione straty.
- Bardzo ważnym aspektem całej sprawy, jest fakt, że dotyczy ona Mistrzostw Polski Juniorów, czyli w przeważającej większości osób niepełnoletnich, wobec których wyłączną władzę rodzicielską obejmującą decydowanie o procedurach medycznych, sprawują rodzice lub opiekunowie prawni, a zarząd PZLA nie posiada w tym obszarze żadnych wyjątkowych uprawnień
- wyjaśnia w rozmowie ze Sprinterzy.com.
Poza tym regulamin wszedł w życie 3 lutego, na osiem dni przed mistrzostwami, a certyfikat nabiera ważności po 14 dniach od zaszczepienia. To wszystko budzi wątpliwości. Halowe Mistrzostwa Polski U-18, U-20 w nowym rzeszowskim obiekcie to najważniejsza impreza sportowa na Podkarpaciu w trakcie sezonu zimowego.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.