Informacje, które docierają do opinii publicznej nie są radosne. Jak na razie pomoc finansowa dla Stali Mielec ze strony samorządu ma więcej znaków zapytania niż pewników. Klub zwrócił się do urzędu miejskiego o pożyczkę w wysokości 5 milionów złotych. Jak na razie urzędnicy wskazali, że tak wysokie wsparcie nie jest możliwe. Na kolejnej sesji rady miejskiej temat został "rozmyty", powołano komisję i ścieżki wsparcia dla klubu cały czas się kurczą. Pożyczka - nie jest realna bez zabezpieczenia ze strony innej firmy, zakup akcji przez samorząd - wątpliwy, a kolejna dotacja - niemożliwa.
CZYTAJ TAKŻE: PREZES STALI MIELEC JACEK KLIMEK O SYTUACJI KLUBU
Czas płynie, a wkrótce może się okazać, że dziura w budżecie będzie gwoździem do trumny biało-niebieskich. Kibice nie chcą do tego dopuścić. Właśnie ruszyła zbiórka pieniędzy w internecie pod nazwą "Robię to #DlaSTALI Mielec". Pomysłodawcą takiej formy wsparcia jest Alan Rosenbeiger.
- Chcę zaangażować w pomoc dla klubu wszystkich. Władze samorządową, autorytety sportowe, influencerów pochodzących z Mielca, dziennikarzy, stowarzyszenia, fundacje, księży, a przede wszystkim sam klub, środowiska kibiców oraz mieszkańców miasta, regionu, być może Polonii w Stanach Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii. Tylko tak możemy pomóc Stali.
- mówi Alan Rosenbeiger.
Do zebrania jest milion złotych!
- Prawda jest taka, że kwota jaką chcemy uzbierać jest magiczna, wręcz niemożliwa. Ale nigdy nie wiadomo, jakie drzwi się otworzą w czasie zbiórki. Zatem wszystkie ręce na pokład! Zróbmy trochę hałasu: "Razem Po Dawny Blask".
- wskazuje nasz rozmówca.
Redakcja Korso24.pl już zapowiedziała, że aktywnie będzie wspierać całą inicjatywę. Mamy już nawet jeden klubowy gadżet, który trafi na licytację.
TUTAJ MOŻESZ WPŁACAĆ PIENIĄDZE I POZNAĆ SZCZEGÓŁY DOTYCZĄCE AKCJI
Komentarze (0)