Jonathan de Amo Perez po raz pierwszy w Mielcu pojawił się w sezonie 2018/19 za kadencji trenera Artura Skowronka. Wystąpił w 24 spotkaniach ligowych strzelając trzy bramki. Następnie trafił do Bruk-Bet Termalica Nieciecza. Do Stali wrócił w styczniu 2021 roku i był podstawowym obrońcą biało-niebieskich. Zagrał 28 razy i strzelił trzy gole. W tym ten jeden bardzo ważny, bo zwycięski w starciu z Lechem Poznań, który miał ogromny wpływ na utrzymanie Stali w ekstraklasie.
Po ogłoszeniu odejścia tego zawodnika część fanów Stali pisała na portalach społecznościowych, że nie są w stanie zrozumieć "dlaczego". "Ja wszystko rozumiem że brak kasy, ale zaczynam się zastanawiać, że jak nas nie stać na ekstraklasę to może nie powinniśmy w niej być? Bo to co się dzieje mija się z celem, walka o przetrwanie. Kim my mamy grać?". Wpisów w takim tonie było tak dużo, że w końcu głos zabrał prezes Stali.
- Albo nadal "playstation" i w czerwcu upadłość, albo logika i heroiczny bój o przetrwanie. Ktoś o tym musi zadecydować. Wybieram przetrwanie i budowę na bazie ekonomii. Pozdrawiam Wszystkich biało-niebieskich. Walczymy.
- napisał Jacek Klimek.
Do startu wiosennej części sezonu czasu jest bardzo mało, bo już 5 lutego, o godzinie 15 Stal zagra na swoim stadionie z Górnikiem Zabrze.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.