Awans do najlepszej czwórki w Europie to i tak duży sukces polskiej koszykówki. W meczu o trzecie miejsce Polska przegrała z Niemcami 69:82.
NIEMCY - POLSKA 82:69 (19:14, 17:9, 18:26, 28:20)
Niemcy: Dennis Schroeder 26, Johannes Voigtmann 14, Daniel Theis 9, Andreas Obst 9, Franz Wagner 8, Johannes Thiemann 6, Maodo Lo 5, Nick Weiler-Babb 3, Niels Fiffey 2, Jonas Wohlfarth-Bottermann 0.
Polska: Michał Sokołowski 18, Jakub Garbacz 12, A.J. Slaughter 10 (10 as.), Mateusz Ponitka 9, Aleksander Dziewa 8, Jarosław Zyskowski 4, Aleksander Balcerowski 4, Aaron Cel 3, Michał Michalak 1.
Wielka szkoda. Tak w skrócie można skomentować to co wydarzyło się w Berlinie. W pierwszych 20 minutach Biało-Czerwoni nie byli skuteczni, pudłowali rzuty za trzy punkty i co najgorsze rzuty osobiste. Niemcy byli tylko odrobinę lepsi. To wystarczyło do tego, że na przerwę schodzili z 13 punktami przewagi. W drugiej połowie nasi koszykarze rozpoczęli pogoń, którą prowadził Jakub Garbacz. Trafiał on rzut za rzutem za trzy punkty. W obronie walczyli Michał Sokołowski i Aleksander Dziewa. Kiedy jeszcze do tego pojawił się A.J. Slaughter to na początku czwartej kwarty mieliśmy remis 56:56. Wtedy jednak Dennis Schroeder i Johannes Voigtmann dali serię 11:2 i marzenia o medalu zostały zniszczone.
Ostatni medal na mistrzostwach Europy Polacy wywalczyli w 1967 roku w Finlandii. Po raz pierwszy od 1971 roku jesteśmy w czołowej czwórce Starego Kontynentu.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.