Sytuacja jest niestabilna i niespokojna
Narastająca sytuacja kryzysowa na Ukrainie, może sprawić, że Podkarpacie stanie się pierwszym regionem w Polsce, który zmierzy się z masową imigracją Ukraińców.We wtorek (22 lutego) prezydent Rzeszowa Konrad Fijołek poinformował Radę Miasta o pierwszych rozmowach z dowództwem wojsk amerykańskich, stacjonujących m.in. w Jasionce. Te odbyły się w sobotę (19 lutego) i dotyczyły ewentualnego kryzysu uchodźczego.
Fijołek przekazał, że G2A Arena może być jednym z miejsc, gdzie uchodźcy będą meldowani, zaznaczając jednocześnie, że nie wiadomo, kiedy Amerykanie opuszczą centrum wystawiennicze.
- W sobotę część dowództwa pytała o możliwość ulokowania osób, które miałyby się tutaj pojawić w trybie nadzwyczajnym. Rozmowy miały być kontynuowane, ale nie są - przekazał prezydent Rzeszowa.
Fijołek dodawał, że jak dotąd, miasto nie przygotowuje żadnych miejsc na uchodźców. Służby kryzysowe nie zostały także postawione w stan nadzwyczajnej gotowości.
- Sytuacja jest niespokojna i niestabilna. Nie mamy pewności czy wojska rosyjskie zatrzymają się na Dnieprze, czy na granicy z Polską - mówił prezydent Rzeszowa.
Podkreślił także, że sytuacja u naszych wschodnich sąsiadów jest monitorowana na bieżąco m.in. przez służby Urzędu Miasta.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.