O 88 km/h, na ul. Sikorskiego w Rzeszowie, dozwoloną prędkość przekroczył kierujący motocyklem. W miejscu, gdzie obowiązywało ograniczenia do 50 km/h, pędził z prędkością 138 km/h. Motocyklista zignorował podawane przez funkcjonariuszy sygnały i próbował uciec. Po krótkim pościgu zatrzymał go policjant na motocyklu. Okazało się, że 39-latek dodatkowo był pijany.
CZYTAJ TAKŻE:
ZAJECHAŁA DROGĘ I ZOBACZCIE, CO ZROBIŁA [WIDEO]
Do zdarzenia doszło w środę 18 sierpnia, po godz. 20, na ul. Sikorskiego w Rzeszowie. Pełniący tam służbę na motocyklach policjanci z wydziału ruchu drogowego, podczas kontroli, dokonali pomiaru prędkości jadącego motocyklem kawasaki.
Okazało się, że kontrolowany motocyklista, w miejscu, gdzie obowiązywało ograniczenie do 50 km/h, jechał z prędkością 138 km/h. Mimo podania wyraźnego sygnału do zatrzymania mężczyzna jadący w kierunku ul. Rejtana, nie zatrzymał się. W związku z tym policjanci podjęli pościg z użyciem sygnałów dźwiękowych i świetlnych. Uciekający został zatrzymany na pętli autobusowej na skrzyżowaniu ulic Robotniczej i Ćwiklińskiej. Motocyklem kierował 39-letni mieszkaniec powiatu strzyżowskiego. Dodatkowo okazało się, że był pijany. Badanie wykazało w jego organizmie niemal 1,3 promila.
Policjanci zatrzymali mężczyźnie prawo jazdy i zabezpieczyli jego motocykl. 39-latek został oddany pod opiekę wskazanej osoby. Teraz grozi mu odpowiedzialność za kierowanie w stanie nietrzeźwości i niezatrzymanie się do kontroli. Odpowie również za popełnione wykroczenie.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.