reklama

Były prezydent Rzeszowa popełnił przestępstwo? Złożono zawiadomienie do prokuratury!

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Archiwum

Były prezydent Rzeszowa popełnił przestępstwo? Złożono zawiadomienie do prokuratury! - Zdjęcie główne

Ratusz w Rzeszowie | foto Archiwum

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Rzeszów Zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez byłego prezydenta Rzeszowa Tadeusza Ferenca, dyrektora wydziału architektury Andrzeja Skotnickiego oraz innych pracowników urzędu miasta złożył ruch miejski Razem Dla Rzeszowa. W głównej mierze chodzi o możliwość bezprawnego wydawania warunków zabudowy i działania, które miały doprowadzić miasto do utraty 1 mld zł!
reklama

Dwa miesiące po ogłoszeniu przez Tadeusza Ferenca rezygnacji z pełnionej funkcji prezydenta Rzeszowa do Prokuratury Regionalnej w Rzeszowie trafiło zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez byłego prezydenta, Andrzeja Skotnickiego – dyrektora miejskiego wydziału architektury oraz innych urzędników. 


- 12 kwietnia br. ruch miejski Razem Dla Rzeszowa złożył zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez byłego prezydenta Rzeszowa Tadeusza Ferenca, Andrzeja Skotnickiego oraz urzędników urzędu miasta.

- tłumaczy Artur Polakiewicz, wiceprezes Stowarzyszenia Świadomy Obywatel, które wchodzi w skład ruchu miejskiego Razem dla Rzeszowa 

Pięć głównych zarzutów

Autorami zawiadomienia jest ruch miejski Razem Dla Rzeszowa, które Tadeusza Ferenca oskarża m.in. o przekroczenie uprawnień w zakresie wydawania warunków zabudowy, działalność na szkodę interesu publicznego i prywatnego oraz o niedopełnienie obowiązków poprzez nierealizowanie uchwał Rady Miasta Rzeszowa, dotyczących potrzeby uchwalenia miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego. 

Wniosek skierowany do prokuratury zawiera pięć głównych zarzutów, oto one:

1. Przekroczenie uprawnień przez Tadeusza Ferenca i jego podwładnych w osobie Andrzeja Skotnickiego w postaci wydawania warunków zabudowy i pozwoleń budowlanych z naruszeniem prawa i działaniem na szkodę interesu publicznego i prywatnego.

2. Przekroczenie uprawnień i niedopełnienie obowiązków przez funkcjonariuszy publicznych, i przez to działanie na szkodę interesu publicznego i prywatnego. 

3. Niedopełnienie obowiązków przez funkcjonariuszy publicznych, czyli Tadeusza Ferenca oraz jego podwładnych, w zakresie nieprawidłowego zagospodarowania mieniem poprzez nierealizowanie celów przejęcia terenów od Skarbu Państwa i niezabezpieczaniem tych terenów planami zagospodarowania przestrzennego, niekorzystania przez Gminę Miasto Rzeszów z prawa pierwokupu terenów odzyskanych przez właścicieli prywatnych po uprzednim wywłaszczeniu, w wyniku czego te tereny wskutek zaniechań zwrócono spadkobiercom, a następnie odsprzedano deweloperom, co było działaniem systemowym i z góry zaplanowanym w wyniku czego Gmina Miasto Rzeszów poniosła szkodę w wysokości 1 mld zł. 

4. Niedopełnienie obowiązku uchwalenia miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego dla obszarów, dla których sporządzenie miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego było obowiązkowe na podstawie przepisów szczególnych oraz ze względu na istniejące uwarunkowania. 

5. Niewykonanie uchwał Rady Miasta Rzeszowa w kwestii opracowania miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego i przez to działaniem na szkodę interesu publicznego i prywatnego. 

Wszystkie powyższe zarzuty reguluje art. 231 kodeksu karnego, który mówi o nadużyciu władzy.

- Funkcjonariusz publiczny, który, przekraczając swoje uprawnienia lub nie dopełniając obowiązków, działa na szkodę interesu publicznego lub prywatnego, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.

- czytamy w § 1 art. 231.

O jakie tereny chodzi?

Na dzisiejszej konferencji prasowej (14 kwietnia), podczas której ruch miejski poinformował o swoich działaniach, pojawiło się wielu aktywistów miejskich, którzy wyliczali możliwe naruszenia prawa przez byłego prezydenta Rzeszowa i jego współpracowników. 

Była mowa m.in. o budowie nowych budynków tuż nad Wisłokiem na osiedlu Grabskiego, możliwej zabudowie prawego brzegu Wisłoka vis-à-vis rzeszowskich Bulwarów oraz stworzeniu wysokich bloków przy ul. Spacerowej na os. Zalesie. 

- Mamy ogromny żal do radnych, szczególnie do przewodniczącego Rozwoju Rzeszowa Konrada Fijołka, który teraz mówi, że nic o tym nie wiedział, co jest bzdurą, bo wielokrotnie o naszym problemie informowaliśmy radnych. 

- tłumaczyła Elżbieta Niedzielska, mieszkanka os. Zalesie, która należy do stowarzyszenia Spacerówka.

Powyżej wskazane problemy mają być jedynie wierzchołkiem góry lodowej. Członkowie ruchu Razem Dla Rzeszowa, przed złożeniem zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa, sprawdzili rozchody gruntów w Rzeszowie począwszy od 2002 roku. Razem Dla Rzeszowa miało przeanalizować ponad 3 tys. pozycji. Wszystkie zebrane przez nich materiały trafiły do rąk prokuratury. 

- Do zawiadomienia dołączyliśmy materiał dowodowy zawierający szczegółowe analizy. 

- przekonuje Artur Polakiewicz. 

Do tematu powrócimy, jeżeli rzeszowska prokuratura potwierdzi zasadność złożonego zawiadomienie i uzna je za wystarczające do rozpoczęcia śledztwa.


reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Zaloguj się aby otrzymać dostęp do treści premium

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama