Wszystko działo się 13 stycznia około godz. 8.30. Anonimowa osoba wysłała maila z informacją o bombie do przedszkola przy ul. Pułaskiego i ul. Kochanowskiego. Sprawą niezwłocznie zajęła się rzeszowska policja.
- Dostaliśmy zgłoszenie o 8.30. Żadnej bomby w przedszkolach nie było. Nie musieliśmy także ewakuować budynków. To był po prostu głupi żart.
- mówi nadkom. Adam Szeląg z komendy miejskiej w Rzeszowie.
Komentarze (0)