Tylko ostatniej doby podkarpaccy strażacy wyjeżdżali 144 razy do usuwania skutków gwałtownych ulew, które w piątek przetoczyły się przez Podkarpacie. Według wstępnych szacunków spadło nawet 60-70 litrów wody na każdy metr kwadratowy.
Tak duża ilość wody, w stosunkowo krótkim czasie, doprowadziła do licznych zalań i podtopień.
- Nasze interwencje polegały głównie na zabezpieczeniu posesji i budynków przed zalaniem, wypompowywaniu wody z zalanych piwnic czy budynków gospodarczych i mieszkalnych, a także na udrożnianiu zatkanych przepustów drogowych.
- poinformował w sobotę przed południem bryg. Marcin Betleja, rzecznik Komendanta Wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej w Rzeszowie.
- Najwięcej interwencji odnotowaliśmy w powiatach jasielskim, jarosławskim i rzeszowskim.
- mówi bryg. Betleja. Poza stratami materialnymi, nikt nie został ranny.
Do godziny 24 w sobotę, 18 września, obowiązuje ostrzeżenie meteorologiczne. Zdaniem Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej prognozowane są opady deszczu o natężeniu umiarkowanym, okresami silnym. Prognozowana wysokość opadu miejscami od 30 do 40 litrów wody na metr kwadratowy.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.