reklama

Szymon Hołownia na Podkarpaciu. Mówił o kryzysie gospodarczym i pandemii

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: SzB

Szymon Hołownia na Podkarpaciu. Mówił o kryzysie gospodarczym i pandemii  - Zdjęcie główne

Szymon Hołownia wizytuje Podkarpacie i Mielec | foto SzB

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Podkarpacie Szymon Hołownia, lider ruchu "Polska 2050" przyjechał w czwartek do Mielca. Spotkał się z lokalnymi działaczami, samorządowcami i sympatykami swojego ruchu. Komentował obecną sytuację gospodarczą w kraju, a także zaapelował do Rządu, o konkretne działania zapobiegawcze związane z czwartą falą pandemii koronawirusa.
reklama

Ruch Szymon Hołowni "Polska 2050" ma już w całym kraju rozwinięte struktury. W czwartek, 4 listopada, wizytuje Mielec. Na godz. 17:00 w hotelu Atena planowane jest spotkanie otwarte z liderem "Polski 2050".

- Moja wizyta w Mielcu to spotkania z dziennikarzami, samorządowcami, z naszymi działaczami i oczywiście wszystkimi, którzy chcą poznać nasz ruch. Spotykamy się w Mielcu, w czasie, kiedy Polska boryka się z niezwykle trudnymi problemami. Pierwszy to kryzys związany z stanem naszych finansów, inflacją i tym co dzieje się w portfelach milionów Polaków. Trzeba powiedzieć wprost - w tym roku Polacy będą mieć skromniejsze święta. Drugi kryzys to problemy zwązane z czwartą falą pandemii. Niestety ta fala będzie się rozwijać. Będziemy mieć coraz więcej notowanych przypadków zachorowań. Niestety łączy się z tym, że będziemy mieć coraz więcej ludzkich tragedii - mówi Szymon Hołownia.

 

Hołownia apeluje do Rządu, żeby podjąć konkretne działania związane z czwartą falą konorawirusa. 

- Musimy na Podkarpaciu, Lubelszczyźnie, Podlasiu i na Mazowszu gdzie wzrasta liczba zachorowań - mówić szczególnie o pandemii. Nie chcielibyśmy, żeby powtórzyła się liczba zgonów, jak rok temu - komentuje Szymon Hołownia

Zdaniem Hołowni Mielec, to miasto, które pokazało w latach 90.  jak można wyjść z kryzysu gospodarczego. Dziś jego zdaniem trzeba podobnych działań na skalę krajową. 

- O kryzysie gospodarczym warto mówić w mieście, które bardzo bloeśnie doświadczyło właśnie takiego kryzysu. Tu w Mielcu jest wiele osób, które doskonale pamięta co się wtedy działo. Tu w Mielcu pokazano kiedyś, że z sytuacji beznadziejnej jest wyjście. Apeluję do Rządu, żeby znaleźć wyjście z obcnej sytuacji gospodarczej. My jako ruch pokazujemy konkretne rozwiązania. Dlatego właśnie złożyliśmy w Sejmie projekt ustawy o obniżeniu stawki VAT do 20 procent. To by oznaczało pozostawienie prawie 20 miliardów złotych w kieszeniach Polaków. Budżet państwa na tym nie ucierpi - komentuje Hołownia

Gdzie obostrzenia? O to pytał dziś Szymon Hołownia w Mielcu. Powoływał się na zapewnienia ze strony ministra zdrowia, który mówił o obostrzeniach w sytuacji, kiedy w kraju będzie notowane ponad tysiąc zakażeń na dobę. 

- W sprawie pandemii koronawirusa Rząd powinien podjąć natychmiastowe działania. Gdzie jest fundusz konpensacyjny, o którym mówi się od roku? Może ten fundusz przekonałby tych, którzy nie są pewni co do szczepień. Powtórna akcja szczepień dzieci w szkołach. Słyszeliśmy zapowiedzi ministra zdrowia, że jak przekroczymy znowu liczbę tysiąca zachorowań, to zostaną wprowadzone obostrzenia w kraju., Tymczasem mamy już 10 tysięcy zachorowań - to ja się pytam, gdzie jest praktyczne wyciąganie wniosków z tej sytuacji? - komentuje Szymon Hołownia

- Dzisiaj potrzebujemy odpowiedzialności zarówno po stronie rządu, jak i po stronie opozycji. Tutaj powinno się proponować konkretne rozwiązania. - dodaje.

Głos z Mielca

Podczas konferencji prasowej głos zabrała Elżbieta Burkiewicz, przedsiębiorca działająca w specjalnej strefie ekonomicznej. Mówiła o tym, jak obecnie trudno mają lokalni przedsiębiorcy. 

- Prowadzę firmę na specjalnej strefie ekonomicznej. Zatrudniam ponad 120 osób. Kiedy zaczynałam swoją pracę, to wtedy bardzo wspierano przedsiębiorców. W tej chwili niestety tak już nie jest. Dziś mamy inflację i niejednoznaczne prawo pracy. Niestety regulacje prawne są tworzone niewspółmiernie do wzrostu gospodarczego. Naszym ogromnym problemem są wzrastające koszty energii. Czasem takie podwyżki sięgają 200 procent. Generalnie jako przedsięborcy mamy takie odczucie jakbyśmy byli pozostawieni sami sobie. Nie mamy pomocy - komentuje Elżbieta Burkiewicz

- Kolejnym problemem dla nas jest sytuacja przedsiębiorców po pandemii. Oczywiście było jakieś wsparcie, ale to nie jest wsparcie na tyle odpowiednie, żebyśmy mogli powiedzieć, że dziś mamy dobrą sytuację. Liczyliśmy, że wsparcie z UE pomoże zrekompensować nam te straty, ale nie możemy się doczekać - dodaje Elżbieta Burkiewicz

reklama
reklama
Artykuł pochodzi z portalu korso.pl. Kliknij tutaj, aby tam przejść.
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Zaloguj się aby otrzymać dostęp do treści premium

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama