Ta tendencja oszczędzania i rezygnowanie z sylwestrów miejskich nie tylko dotyczy Podkarpacia, jest ogólnopolska. Większość dużych miast w Polsce już ogłosiła, że sylwestra miejskiego nie będzie albo nosi się z takim zamiarem.
Burmistrzowie miast podkreślają, że organizacja takiej imprezy to koszt od 20 do 100 tys. złotych. Taka rozrzutność w czasie galopujących podwyżek w każdym obszarze byłaby niepotrzebną rozrzutnością. Opłacić trzeba scenę, wykonawców lub DJ'a i oczywiście zapłacić rachunek za prąd, a te mogą być zabójcze w tym czasie.
Sylwestry w podkarpackich miastach zazwyczaj odbywały się na płytach rynków głównych. Mieszkańcy gromadzili się tam długo przed północą i przy dźwiękach muzyki wspólnie oczekiwali na północne odliczanie. Często o północy wystrzeliwane były fajerwerki. W niektórych miastach zostały one zastąpione pokazami laserów, bądź zimnymi ogniami.
W naszej galerii dla przypomnienia publikujemy kilka zdjęć z poprzednich sylwestrów "pod chmurką".
Komentarze (0)