Wraz z nadejściem cieplejszych dni, zgromadzony w wyższych partiach Bieszczadów śnieg zaczął topnieć. Temu zjawisku sprzyja padający od jakiegoś czasu deszcz. Pisaliśmy w poniedziałek o wysokim poziomie wody w Jeziorze Solińskim.
Czytelnicy zastanawiali się, czy nie będzie konieczny zrzut wody z zapory, rozmyślali czy to jest celowe działanie czy coś poszło nie tak. PGE Energia Odnawialna uspokaja. Poziom wody w Jeziorze Solińskim wynosił w poniedziałek, 11 kwietnia, o godzinie 11 - 419,09 m n.p.m. i mieścił się w granicach normy.
- Nie ma więc powodu do obaw. Minimalny poziom piętrzenia wody w Jeziorze Solińskim do celów energetycznych wynosi 401,50 m n.p.m., a maksymalny 420 m n.p.m. Obecny stan wody w zbiorniku jest spowodowany odwilżą i opadami deszczu. Sytuacja jest na bieżąco monitorowana. Wody roztopowe są gromadzone w zbiorniku i stopniowo zrzucane do Sanu. Zrzut jałowy realizowany jest od soboty na poziomie 100 m3/s. Od 24 marca do 11 kwietnia do Zbiornika Solińskiego dopłynęło 131 mln m3 wody. Rezerwa wynosi 17 mln m3 i jest nadal zwiększana.
- informuje rzecznik prasowy PGE Energia, Maciej Gelberg.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.