Nigdy nikomu nie odmówił, a i zdarzało się, że od biedniejszych za swoją usługę grosza nie wziął. Miał jedną córkę Rozalię, którą kochał z żoną nad życie. Rozalka była piękną dziewczyną, mądrą i bardzo uczynną. Niestety od urodzenia była niewidoma.
Pomimo swego stanu pomagała jak mogła. A to latem malin nazbierała, a to sukno zimą tkała. Jej oczyma był drewniany kosturek, który towarzyszył jej od najmłodszych lat. Jednym z ulubionych miejsc dziewczyny był stary rozłożysty buk. Często siadała w cieniu drzewa, śpiewała piosenki i płakała nad swoim losem. Drzewo jakby ją rozumiało; szumiało, a gdy płakała z liści leciały krople.
Tak bardzo chciała widzieć. Zobaczyć bajeczne kolory, o których opowiadali jej rodzice.Tak mijał rok za rokiem, aż przyszła kolejna zima. Za oknem szalała okrutna zamieć, były 20 urodziny Rozalki. Rodzina zasiadła do wieczerzy, gdy ktoś zapukał do drzwi. (...) CZYTAJ DALEJ»
Niewidoma Rozalka i rozłożysty buk. Przepiękna opowieść Jędrusia Ciupagi
Opublikowano: Aktualizacja:
Autor: Asia Paś/ opr. GL | Zdjęcie: wbieszczady.pl
foto wbieszczady.pl
reklama
Przeczytaj również:
PodkarpacieCzęsto informowałem was o zapomnianych wsiach Zawój, Łuch, Jaworzec. Dziś legenda związana z tym miejscem. Gdzieś pomiędzy wsiami Łuch i Zawój stała kuźnia. Człowiek, który tam mieszkał i pracował był znany okolicznym mieszkańcom. Michałko zawsze pomógł w potrzebie.
reklama
reklama
reklama
reklama
Polecane artykuły:
wróć na stronę główną
ZALOGUJ SIĘ
Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM
e-mail
hasło
Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE
reklama
reklama
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.