Wielu właścicieli nieruchomości z zakupem węgla czekało na ostatnią chwilę. Wraz z rozpoczęciem sezonu grzewczego okazało się, że tegoroczne zapasy "czarnego paliwa" nie są wyjątkowo duże.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Panika w składach węgla. Limity zakupów, nocne kolejki i rekordowe ceny
Obowiązują rezerwacje na węgiel
- Mam kilka ton "orzecha" (typ węgla - przyp. redakcja) na składzie. Ale proszę nie przyjeżdżać. Nie sprzedaję węgla "od ręki" - mówi nam jeden z rzeszowskich sprzedawców węgla.Handlowiec przekazał, że to, co ma na składzie, podlega rezerwacji dla osób z listy, która powstała jeszcze z początkiem listopada.
- Najpierw dzwonię do tych klientów, informuję o dostawie węgla. Jeżeli klient kupił go gdzieś już wcześniej lub po prostu zrezygnował, to wtedy sprzedam innym
- mówi.
Tonę "orzecha" sprzedawca wycenia na 1300 złotych.
- Ostatnio przywieźliśmy 15 ton, teraz nie wiadomo, kiedy znowu pojedziemy po węgiel - przekazuje. Węgiel kupują z kopalni "Piast Gliwice".
Węgiel z marketu budowlanego?
W niektórych rzeszowskich marketach budowlanych możemy kupić węgiel. Pakowany jest on w worki po 20 - 25 kg. Cena za taki worek wynosi około 35 złotych. Rok temu o tej samej porze kosztował on nie więcej niż 20 złotych.Co ciekawe, możemy kupić całą tonę węgla. W jednym z francuskich marketów tona "orzecha" kosztuje dużo więcej, niż u prywatnego sprzedawcy i wynosi nawet 1800 złotych.
Warto pamiętać, że zapasy się kurczą. Jak sytuacja na rynku sprzedaży węgla będzie wyglądać w najbliższych tygodniach - czas pokaże.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.