4 marca, w pierwszą sobotę miesiąca, w Sanktuarium Matki Bożej Niepokalanej oo. Franciszkanów w Przemyślu zgromadzili się mężczyźni, na czele z księdzem biskupem Stanisławem Jamrozkiem. - Wszystko po to, aby wynagradzać niepokalanemu Sercu Matki Bożej bluźnierstwa, a następnie by przejść ulicami miasta z procesją różańcową, w przepięknej aurze, przy błękitnym i słonecznym niebie - piszą organizatorzy akcji. Ta pierwsza sobota miesiąca była na pewno wyjątkowa, także ze względu na akcję pomocy dla Frania - chorego na SMA (rdzeniowy zanik mięśni).
- SMA jest to choroba, która wymaga szybkiego leczenia, niestety bardzo kosztownego. W tym celu potrzebna jest potężną kwota. W jej uzbieranie włączyli się ludzie niemal z całej Polski, a jeszcze sporo brakuje. Ojciec Frania - żołnierz Wojska Polskiego jeździ po całej Polsce, aby wszędzie, gdzie się tylko da, prosić o pomoc dla swojego synka, a czasu zostało niewiele, ten czas liczony jest w kilogramach. Aktualnie Franiu waży 10 kg, natomiast terapię genową w Polsce można podać tylko do 13,5 kg. Po ludzku dla Frania ratunkiem jest niebotycznie droga terapia genowa, niemal niemożliwa do osiągnięcia dla zwykłych śmiertelników - przyznają organizatorzy Męskiego Różańca.
Możesz pomóc tutaj:
Gościem Męskiego Różańca był ksiądz prałat Jan Mazurek, który wygłosił konferencję do mężczyzn w drugiej części spotkania. Tematem przewodnim była "Rodzina, w kontekście dzisiejszych zagrożeń". Ksiądz Jan zwrócił też uwagę na odważne publiczne świadectwo mężczyzn Męskiego Różańca, mówiąc o jego stałej potrzebie: "aby ludzie widzieli dobre czyny w modlących się mężczyznach i chwalili Ojca, który jest w Niebie".
Zobaczcie zdjęcia.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.