Na portalach społecznościowych pojawiła się informacja, która wzburzyła parafian z Domostawy. - Parafianie Domostawy, obudźcie się, zobaczcie jak wasz proboszcz zarządza kontem Waszej Parafii, 2 miliony złotych przelał na swoje prywatne konto w dniu 5.07 po tym jak wiedział, że ma odejść na emeryturę.
Mieszkańcy chcieli wyjaśnień i działania. Portal Salon24.pl zapytał Diecezję Sandomierską, czy to prawda, że ksiądz Stanisław Konik przelał na swoje konto bankowe dwa miliony złotych, a także jaki był powód tych operacji bankowych (były to dwa przelewy po 1 mln zł).
- W związku z informacją o przelewie pieniędzy z konta parafii w Domostawie na prywatne konto Księdza Proboszcza, Kuria Diecezjalna w Sandomierzu informuje, że zaraz po otrzymaniu wiadomości, Biskup Ordynariusz przeprowadził rozmowę z Księdzem Proboszczem, który wyjaśnił, że chodzi o jego prywatne pieniądze przelane początkowo z osobistego konta na konto parafialne w celu zakupu obligacji dla parafii, a następnie wycofane, gdyż nie było takiej możliwości.
- informuje ksiądz Roman Janiec, kanclerz Kurii Diecezjalnej w Sandomierzu.
Biskup powołał administratora parafii. Jednocześnie o wszystkim powiadomione zostały organy ścigania. Były proboszcz nie komentuje całej sprawy.
AKTUALIZACJA
Wiadomo, że sprawa nie będzie miała tylko kościelnego śledztwa. - Sprawą zajęła się także prokuratura - mowi rzecznik prasowy tarnobrzeskiej Prokuratury Okręgowej Andrzej Dubiel.
Prowadzone będzie również postępowanie związane z opublikowaniem na Facebooku przez mieszkańca Domostawy wyciągu z konta bankowego parafii, na którym jest widoczna operacja przelewania pieniędzy.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.