Przypomnijmy. Turyści przyjeżdżający nad Jezioro Tarnobrzeskie w sezonie, czyli od 1 maja do 30 września, w godzinach od 8 do 18, muszą zapłacić za wjazd. W 2022 roku było to 10 złotych lub 80 złotych "kary", której domagała się straż miejska, jeśli nie zapłaciło się przy wjeździe. W tym sezonie urząd miejski przygotował kilka zmian. Przy wjeździe trzeba będzie zapłacić 80 złotych, ale jeśli zrobimy to od razu to wtedy urządzenie będzie pobierało od nas opłatę promocyjną, która wynosi 20 złotych. I możemy cały dzień korzystać z uroków plaży.
Na Facebooku Tarnobrzeski DiM team, który wskazuje błędy i porażki obecnie rządzących Tarnobrzegiem pojawił się wpis z którego wynika, że wciąż można płacić za wjazd... 10 złotych! - Od 1 maja nastąpiły zmiany w opłatach za wjazd nad Jezioro Tarnobrzeskie. Mieszkańcy Tarnobrzega mogą być zadowoleni za 50 zł można kupić karnet na cały sezon. Natomiast przyjezdni muszą zapłacić 20 zł za wjazd. Opłaty jednorazowe zł można uiszczać w parkometrach oraz poprzez aplikację i tu czeka dla miejscowych niezamierzony bonus. Robiąc zakup przez aplikację AnyPark, dawniej Pongo, można opłacić wjazd nie za 20 zł a po cenie z poprzedniego sezonu czyli 10 zł - czytamy.
Co na to samorząd?
Zapytaliśmy rzecznika prasowego Urzędu Miasta Tarnobrzega co się stało i czy jest szansa na szybkie naprawienie tej kwestii. Czekamy na odpowiedź. Po naszym tekście sprawą zainteresowała się między innymi Straż Miejska w Tarnobrzegu, która nadzoruje pobieranie opłat parkingowych i już interweniuje w tej sprawie.AKTUALIZACJA
Płacąc w ten sposób z konta pobierane jest 20 złotych. Wszystko jest zatem w porządku - wyjaśnia Robert Kędziora, komendant Straży Miejskiej w Tarnobrzegu.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.