reklama

Pożar marketu budowlanego w Krośnie opanowany. Prokuratura wszczęła śledztwo [ZDJĘCIA, WIDEO]

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: mł. bryg. Krzysztof Adamczyk

Pożar marketu budowlanego w Krośnie opanowany. Prokuratura wszczęła śledztwo [ZDJĘCIA, WIDEO] - Zdjęcie główne
Zobacz
galerię
38
zdjęć

Strażacy opanowali pożar w Krośnie | foto mł. bryg. Krzysztof Adamczyk

reklama
Udostępnij na:
Facebook
Na sygnaleStrażacy, którzy od środy gasili pożar marketu budowlanego Merkury Market w Krośnie, zdołali w piątek opanować sytuację i uratować przed żywiołem część sklepową budynku. Śledztwo ws. ogromnego pożaru wszczęła już krośnieńska Prokuratura Rejonowa.
reklama

Ogromny pożar w Krośnie

Pożar w markecie budowlanym przy ulicy Bieszczadzkiej w Krośnie wybuchł w środę przed godziną 10:00. W związku z coraz większym zadymieniem wewnątrz budynku, ewakuowano z niego 20 pracowników oraz 20 klientów. Na miejsce została wezwana straż pożarna, która natychmiast przystąpiła do akcji gaśniczej.

Liczba strażaków uczestniczących w gaszeniu pożaru Merkury Market w Krośnie systematycznie się zwiększała. W pewnym momencie akcji gaśniczej, na miejscu pracowało prawie strażaków i prawie 80 pojazdów pożarniczych Państwowej i Ochotniczej Straży Pożarnej. Potwierdziły się też informacje przekazane nam przez rzecznika prasowego Podkarpackiego Komendanta Wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej w Rzeszowie, bryg. Marcina Betleję, która już w środę twierdził, że akcja gaśnicza potrwa dłużej niż dobę.

reklama

W czwartkowy wieczór dzięki tytanicznej pracy strażaków (także w nocy), udało się opanować pożar i zlokalizować jego źródło. Niestety na skutek dymu wydobywającego się z budynku, jakość powietrza w jego okolicy uległa pogorszeniu, a Urząd Miasta Krosna wystosował do mieszkańców apel, aby w razie możliwości nie wychodzili z domów. Ponadto piana gaśnicza dostała się do potoku Lubatówka, z której strażacy pobierali wodę do gaszenia ognia. To spowodowało śnięcie ryb, a sama woda została pobrana do badań laboratoryjnych. Wojewoda podkarpacka Teresa Kubas-Hul poinformowała, że jakość powietrza oraz stan wód jest systematycznie kontrolowana. Zdaniem przedstawicielki władz państwowych na Podkarpaciu, sytuacja jest pod kontrolą i zdrowiu mieszkańców nic nie zagraża.

reklama

W czwartek około godziny 15:00 Państwowa Straż Pożarna poinformowała, że pożar został zlokalizowany i już się nie rozprzestrzenia. Wówczas poinformowano, że jego gaszenie potrwa jeszcze kolejne godziny.

Pożar już się nie rozprzestrzenia. W związku z bardzo trudnym dostępem do zarzewia ognia musimy wyciąć w żelbetowej ścianie otwory rewizyjne. Pomoże to  dodatkowo oddymić i obniżyć temperaturę wewnątrz hali. Konstrukcja jest przecinana przez strażaków ze Specjalistycznej Grupy Poszukiwawczo-Ratowniczej "Nowy Sącz"

- przekazała o godz. 18:00 Komenda Wojewódzka Państwowej Straży Pożarnej w Rzeszowie.

Nad przebiegiem akcji czuwali jedni z najbardziej doświadczonych przedstawicieli polskiej straży pożarnej: komendant wojewódzki PSP st. bryg. Tomasz Baran oraz jego zastępcy - bryg. Adam Wiśniewski i bryg. Grzegorz Oleniacz, a także komendant miejski PSP w Krośnie st. bryg. Zbigniew Nowak. Na miejscu był także zastępca komendanta głównego PSP nadbryg. Józef Galica wraz z grupą operacyjną Komendy Głównej PSP.

reklama

Strażacy opanowali sytuację, prokuratura wszczęła śledztwo

W piątkowy poranek sytuacja była już ustabilizowana. Strażakom udało się obronić przed pożarem część sklepową kompleksu. Około godz. 8:00 dogaszali już tlące się w magazynie materiały. Strażacy sprawdzają aktualnie magazyn kamerą termowizyjną, poszukując ewentualnych zarzewi ognia. Na miejscu pozostało aktualnie ponad 40 strażaków z 11 zastępów. Pozostałe zastępy spoza powiatu krośnieńskiego sukcesywnie powracają już do swoich jednostek macierzystych.

reklama

Jak poinformowała Prokuratura Okręgowa w Krośnie, w sprawie pożaru sklepu budowlanego na ul. Bieszczadzkiej w Krośnie już 11 lipca (czwartek) wszczęto śledztwo. Działania mają na celu ustalenie przyczyn ogromnego pożaru.

Policja zabezpieczyła dokumentacja budynku, w tym projektową i bieżącego użytkowania oraz zabezpieczony został monitoring. Na obecną chwilę przyczyny pożaru nie są znane. Z uwagi na brak możliwości bezpiecznego wejścia przez prokuratora, biegłego ds. pożarnictwa i funkcjonariuszy Policji do wnętrza budynku oraz potrzebę w pierwszej kolejności przeprowadzenia działań gaśniczych i trwającą cały czas akcję gaśniczą – dokonanie oględzin miejsca zdarzenia odbędzie się w pierwszym możliwym terminie wskazanym przez straż pożarną

- przekazała rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Krośnie Marta Kolendowska-Matejczuk.

Śledztwo będzie prowadzone w związku z artykułem 163 § 1 pkt 1 kodeksu karnego. Zapisy tego przepisy mówią o sprowadzeniu zdarzenia mającego postać pożaru, który zagraża życiu lub zdrowiu wielu osób albo mieniu w wielkich rozmiarach, mające postać pożaru).

reklama
WRÓĆ DO ARTYKUŁU
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)
Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama
logo