reklama

Tajemnicze zaginięcie i śmierć Ukraińca. Czy doszło do morderstwa? [NOWE INFORMACJE]

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: KWP Rzeszów

Tajemnicze zaginięcie i śmierć Ukraińca. Czy doszło do morderstwa? [NOWE INFORMACJE] - Zdjęcie główne

Zaginiony 22-latek | foto KWP Rzeszów

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Historie kryminalne Na ciało Ihora Skrypnyka natrafił przypadkowy przechodzień. Ostatni raz, kiedy 22-latka widziano żywego, przebywał on w towarzystwie dwóch mężczyzn. Po wielu miesiącach śledztwa Prokuratura Okręgowa w Rzeszowie wydaje postanowienie o przedstawieniu zarzutów!
reklama

Sprawa 22-letniego Ihora Skrypnyka rozpoczęła się w 2019 roku. Zaczęło się od zaginięcia mężczyzny, który po raz ostatni był widziany w czwartek 26 grudnia około godz. 18 na stacji paliw w Krasnem koło Rzeszowa.

Według dalszych ustaleń policji, mężczyzna tego dnia poruszał się czarnym audi A4. Ihor Skrypnyk w dniu zaginięcia miał między godz. 20 a 23 przejeżdżać trasę z Rzeszów w stronę Niska, Nowej Sarzyny, Leżajska i Jarosławia. 

Gdzie jest Ihor Skrypnyk?

Nic nie wskazywało na to, że mężczyzna chciał dobrowolnie zerwać wszelkie kontakty i uciec bez śladu. W mieszkaniu, które wynajmował na os. Wilkowyja w Rzeszowie zostawił swoją kartę i dokumenty. Dodatkowe obawy o los mężczyzny wzbudził również fakt, że jego samochód został odnaleziony przy przejściu granicznym w Korczowej, a dwie osoby, które podróżowały wraz z nim, wjechały o północy na Ukrainę innym pojazdem. 

Policjanci byli bezradni. Wystosowano apel do kierowców, przejeżdżających tego dnia trasą jaką miał podróżować Ihor Skrypnyk, o przesłanie nagrań z kamerek samochodowych. Technicy, z uwagi na fatalną pogodę tego dnia, mieli dodatkowo utrudnione zadanie. Wobec przytoczonych faktów zaszło wysokie podobieństwo, że nie mamy do czynienia z zaginięciem lecz z porwaniem. Prokuratura Okręgowa w Rzeszowie rozpoczęła śledztwo w kierunku bezprawnego pozbawienia wolności.

Poszukiwania zaginionego trwały do 23 kwietnia 2020 roku. Tego dnia przypadkowy przechodzień w lesie w Nowosielcu (powiat przeworski) natknął się na zwłoki w stanie znacznego rozkładu. 28 kwietnia Prokuratury Okręgowej w Rzeszowie potwierdziła, że znalezione zwłoki należą do 22-latka. 

Doszło do zabójstwa?

25 listopada dowiedzieliśmy się o tym, że prokuratura zakończyła śledztwo i zebrany materiał dowodowy pozwala na ogłoszenie zarzutów. 

- Czynności dowodowe zostały zakończone. 

- oznajmia prokurator Paweł Król, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Rzeszowie. 

Okazuje się, że ze względu na dobra śledztwa, treść zarzutów nie zostanie upubliczniona. Udało nam się ustalić, że osoby, które podróżowały w dniu zaginięcia z Ihorem są teraz osobami podejrzanymi. Organom ścigania znane są ich personalia. 

- Przeprowadzone dotychczas czynności dowodowe, czyli analiza monitoringu, trasa przemieszczania pokrzywdzonego z podejrzanymi, wyniki sekcji zwłok i badania dna pozwoliły wydać w stosunku co do osób podejrzanych postanowienie o przedstawieniu zarzutów. 

- dodaje Paweł Król. 

Obecnie prokuratura pracuje nad przegotowaniem materiałów, które zostaną przekazane do ukraińskiej prokuratury, gdzie śledztwo będzie kontynuowane. 

Na ten moment nie mamy jednoznacznego potwierdzenia ani zaprzeczenie, że mogło dojść do morderstwa 22-letniego Ukraińca. Ewentualny motyw wciąż pozostaje nieznany.

Do sprawy powrócimy!

rafal.bolanowski@korso.pl

 

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Zaloguj się aby otrzymać dostęp do treści premium

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
reklama
reklama