Fatalny Dzień Kobiet dla 21-latki. Oszust zawarł w jej imieniu umowę kredytową

W Dzień Kobiet (8 marca) 21-latka chciała zainwestować i za namową nieznajomego zarejestrowała się w aplikacji AnyDesk. Po kilku minutach zadzwonił do niej mężczyzna i poinformował, że kobieta posiada drugi portfel wirtualny, w którym jest 50 tys. zł. Rozmówca poinformował, że aby je wypłacić musi zrobić przelew w kwocie 30 tys. zł. 

- Przestępcy internetowi posługują się różnymi sposobami, aby skłonić swoją ofiarę do zainstalowania programu zdalnej obsługi komputera, dzięki któremu pozyskują dane do jej konta bankowego. 

- tłumaczy asp. szt. Anna Długosz, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Jarosławiu. 

Kredyt

Kobieta nie miała "przy sobie" żądanych 30 tys. zł, dlatego też przy pomocy programu AnyDesk (jest to aplikacja do zdalnego pulpitu), realizując instrukcje mężczyzny, udostępniła mu swoje dane i  konto bankowe.

Oszust na dane osobowe kobiety zawarł umowę kredytową na kwotę 30 tys. zł i przelał te pieniądze na swoje konto. 21-latka do tego czasu była pewna, że pieniądze trafią na jej konto.  

Mężczyzna ponownie skontaktował się z kobietą i oświadczył, że przelew został zablokowany przez Komisję Nadzoru Finansowego, ponieważ pieniądze pochodzą z nielegalnego źródła. Oszust stwierdził, że aby to obejść, należy dodatkowo przelać kwotę 20 tys. zł. Wówczas kobieta zorientowała się, że padła ofiarą oszustwa i sprawę zgłosiła na policję.

- Jest w tej sprawie prowadzone dochodzenie. Nie jest łatwo złapać takiego oszusta

- przekonuje asp. szt. Anna Długosz.

21-latka z powiatu jarosławiskiego - mówiąc dość ogólnie - nie miała szczęścia, a miniony Dzień Kobiet zapamięta na długo. Policjanci ostrzegają i apelują, aby zachować zdrowy rozsądek i ostrożność w Internecie. Nie dajmy się skusić pozornie atrakcyjnymi ofertami i nie działajmy pod wpływem chwili.