reklama

Wiosenne porządki. Tych rzeczy nie możesz robić nawet we własnym ogrodzie. Możesz dostać mandat

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Wiosenne porządki. Tych rzeczy nie możesz robić nawet we własnym ogrodzie. Możesz dostać mandat - Zdjęcie główne

Nie możemy dowolnie usuwać  drzew i krzewów w okresie wiosenno-letnim

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Z Kraju Pogoda sprzyja robieniu porządków na ogródu. Przycinanie drzew i krzewów, ściąganie osłon z roślin, które zabepieczyliśmu przed zimą czy grabienie zeszłorocznych liści to czynności, którym od początku marca zajmuje się wielu właścicieli działek. Nie każdy jednak zdaje sobie sprawę, że te porządki mogą ich czasemi drogo kosztować.
reklama

Musimy zdawać sobie sprawę, że w Polsce nie panuje reguła, jak mój ogródek moje zasady. Oznacza to, że nie możemy dowolnie decydować o wszystkim, co się tam dzieje. Na szczęście ograniczenia nie są duże, a dotyczą przede wszystkim wycinania niektórych drzew oraz spalanie odpadów. 

Wycinanie drzew w ogródku. Macie to w planach? O tej porze to nie jest dobry pomysł. Dlaczego? 

Tomasz Radziewicz, z-ca Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska w Łodzi, Regionalny Konserwator Przyrody, tłumaczy, że w przypadku wycinki
czy przycięcia drzew oraz krzewów, obowiązują przepisy ustawy o ochronie przyrody.  - W myśl  ustawy, zezwolenie na usunięcie drzew lub krzewów z terenu nieruchomości wydaje wójt, burmistrz albo prezydent miasta. Także on wymierza administracyjną karę pieniężną, m.in. za: usunięcie drzewa lub krzewu
bez wymaganego zezwolenia, zniszczenie drzewa lub krzewu oraz uszkodzenie drzewa spowodowane wykonywaniem prac w obrębie korony - wyjaśnia. 

W okresie wiosenno-letnim nie możemy dowolnie usuwać  drzew i krzewów. Dlaczego? Jak się okazuje, jest to bezpośrednio związane z ptakami objętych ochroną.

Jest to czas zakładania gniazd i przystępowania do lęgów. Poza tym w przypadku drzew czy krzewów w pełnym ulistnieniu, zaobserwowanie na nich gniazd może być utrudnione. Z tego powodu zaleca się raczej dokonanie wycinki w okresie jesienno-zimowym - informuje Tomasz Radziewicz.

Jeżeli wiece planujemy prace związane z wycinką, lub przycięciem drzew czy krzewów, a także ich przycięciem musimy dokładnie sprawdzić, czy nie "zamieszkały" tam gatunki objęte ochroną, m.in. ptaków, nietoperzy, owadów, a nawet porostów.  - W razie wątpliwości można skorzystać z pomocy specjalisty np. botanika, ornitologa lub innej osoby, która potrafi zweryfikować stan faktyczny. W przypadku obecności gniazd, dziupli lub zlokalizowania w obrębie zadrzewienia innych zasiedlonych schronień, czy stwierdzenia w obrębie zadrzewienia gatunków chronionych, względem których obowiązujące zakazy mogłyby być naruszone, należy odstąpić od prac oraz uzyskać zezwolenie Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska na odstępstwa od stosownych zakazów - wyjaśnia Regionalny Konserwator Przyrody. 

Przyznaje on, że najczęstszą sytuacją przy wycince drzewa czy krzewu jest stwierdzenie na nim gniazda ptasiego. -  Przyjmuje się, że okres lęgowy ptaków trwa od 1 marca do 15 października. Należy podkreślić, że okres ten jest indywidualny dla każdego gatunku i zależy od biologii oraz pogody - tłumaczy. 

Warto wiedzieć, że w rozporządzeniu Ministra Środowiska w sprawie ochrony gatunkowej zwierząt wskazano, że okres od 16 października do końca lutego, to czas, w którym można usuwać gniazda bez uzyskanego zezwolenia Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska. 

W przypadku drzew z gniazdami ptaków objętych ochroną gatunkową, znajdującymi się na terenach prywatnych, obowiązują zakazy m.in.: niszczenia siedlisk, będących obszarem rozrodu i wychowu młodych lub odpoczynku, migracji lub żerowania, a także niszczenia, usuwania lub uszkadzania gniazd lub innych schronień. Zakazy wobec chronionych gatunków roślin, zwierząt i grzybów obowiązują przez cały rok, dlatego ważne jest, żeby przed wykonaniem wycinki, upewnić się, że drzewo czy krzew nie jest siedliskiem gatunków objętych ochroną, a także że nie znajdują się na nim gniazda, dziuple czy inne schronienia.

Ich wycięcie, pozbycie się, jest możliwe, gdy wykażemy, że np. nie ma innej alternatywy. 

Palenie liści i śmieci po zimie? Nie warto ryzykować

Wiele osób po zimie pozbywa się nie tylko zeschłych gałęzi, ale również np. liści, które jesienią spadły z drzew i zwiędniętych kwiatów. Najgorszym pomysłem, które może nam przyjść do głowy w takiej sytuacji, jest chęć ich spalenia. 

Musimy wiedzieć, że jest to wykroczenie, za które możemy zostać ukarani mandatem w wysokości do 500 zł. W najgorszym przypadku sprawa może również skierowana do sądu, który zadecyduje o wymiarze kary. 

Tak zwane opady zielone należy wyrzucić na kompostownik, a jeżeli takiego nie mamy, to do kosza bio. 

reklama
reklama
Artykuł pochodzi z portalu korsokolbuszowskie.pl. Kliknij tutaj, aby tam przejść.
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Zaloguj się aby otrzymać dostęp do treści premium

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama