W czwartek (2 grudnia) po godzinie 5 rano w Czernikowie koło Torunia wóz ratowniczo-gaśniczy tamtejszej OSP, jadąc alarmowo do pożaru sadzy, zderzył się z samochodem ciężarowym. Niestety, dwóch strażaków-ochotników z OSP w Czernikowie poniosło śmierć na miejscu (kobieta i mężczyzna), kolejnych trzech zostało poszkodowanych. Wśród rannych byli strażacy, którzy jednoczesnie są funkcjonariuszami PSP.
ZOBACZ TAKŻE: Nie żyje fotograf z Tarnobrzega: Krzysztof Zbroszczyk
Jak informuje serwis TVN24, ranni strażacy zostali przewiezieni do szpitali w Toruniu i Lipnie. Ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo, są przytomni.
O zdarzeniu poinformowała Komenda Główna Państwowej Straży Pożarnej w Warszawie. Kondolencje złożył również nadbrygadier Andrzej Bartkowiak, Komendant Główny PSP.
- Ratownicy wypełniając swoją misję - niosąc pomoc drugiemu człowiekowi, ponieśli najwyższą ofiarę tracąc życie!
- czytamy w oficjalnym komunikacie.
Trwa dochodzenie policji pod nadzorem prokuratury, zadysponowana została też grupa operacyjna komendanta głównego PSP.
Druhowie z Podkarpacia również nie pozostają obojętni.
Komentarze (0)