13 września doszło do zderzenia autobusu PKS Zielona Góra z 52 pasażerami oraz busem transportu medycznego. Jak informuje portal gazetalubuska.pl siła uderzenia była ogromna. Kabina busa została zmiażdżona, mocno rozbita jest też przednia część autobusu. Kierowca busa zginał na miejscu. Z kolei kierowca autobusu z poważnymi obrażeniami został przetransportowany do szpitala.
Polska Agencja Prasowa, powołując się na informacje dyżurnego zielonogórskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, przekazała, że policja po godzinie 24 przywróciła ruch na drodze krajowej numer 32 w Zielonej Górze.
Bilans tego zdarzenia to jedna ofiara śmiertelna, a także 26 osób rannych, które trafiły do szpitala. W wypadku zostały poszkodowane łącznie 53 osoby. Na miejscu zdarzenia było siedem karetek oraz cztery śmigłowce LPR. W akcji udział wzięło także 13 zastępów straży pożarnej.
Służby teraz ustalają dokładny przebieg i przyczynę wypadku. Według informacji przekazanych przez TVN24 śledczy mają już pierwsze hipotezy dotyczące tego co mogło się wydarzyć. Policja ustaliła świadka zdarzenia i wszystko wskazuje na to, że jest nagranie wypadku.
- Karetka nie poruszała się na sygnale, jako że był to samochód transportu medycznego. Najprawdopodobniej kierowca autobusu próbował jeszcze ratować się ucieczką przed zderzeniem. To były sekundy.
- mówił na antenie TVN24 podinspektor Małgorzata Stanisławska z policji w Zielonej Górze.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.