Do bulwersującej sytuacji doszło w nocy z soboty na niedzielę (28/29 sierpnia) w Lublinie. Początkowo policjanci zostali zawiadomieni przez przypadkowych świadków o awanturze. To, co rozegrało się później, zaskoczyło nawet ich.
CZYTAJ TAKŻE:
Do skandalicznej sytuacji doszło około godziny 2 w nocy w rejonie skrzyżowania Krakowskiego Przedmieścia z ulicą Staszica. Początkowo nic nie wskazywało, że za moment rozegrają się tam "dziwne" sceny.
Mężczyzna szedł z kobietą. 40-latek zaczął się zachowywać agresywnie wobec swojej partnerki. Mężczyzna awanturował się, szarpał idącą z nim kobietę. Natychmiast wezwano policję.
Zanim policja jednak przyjechała, mężczyzna postanowił zrzucić z siebie całe ubranie, w tym bieliznę. Był całkowicie nagi. Zostały mu tylko skarpetki na stopach. Wciąż się awanturował.
- Z uwagi na fakt, iż 40-latek znajdował się pod wpływem alkoholu, został przewieziony do izby wytrzeźwień. Jak dojdzie do siebie, będą z nim wykonywane dalsze czynności. Policjanci cały czas ustalają szczegółowe okoliczności zdarzenia, sprawdzają też przyczyny tego typu zachowania mężczyzny.
- mówią policjanci z Lublina.
NAGRANIE:
Komentarze (0)