Awarie T-Mobile zgłaszane za pośrednictwem serwisu downdetector.com dotyczyły przede wszystkim braku zasięgu oraz problemów z połączeniem internetowym. Na początku firma nie przedstawiła żadnego oficjalnego stanowiska. Był tylko komunikat z prośbą o cierpliwość. Kilkanaście godzin T-Mobile przedstawił rzeczywiste źródło kłopotów.
Okazuje się, że nie była to wewnętrzna awaria sieci, a atak hakerski. Operator stwierdził, że jeszcze takiego ataku w Polsce nie było. Wiemy, że dzięki szybkiej reakcji zespołów bezpieczeństwa "straty" zostały zminimalizowane do granic możliwości. - Kluczowe dla funkcjonowania sieci systemy nie były zagrożone, natomiast wszelkie dane klientów T-Mobile są bezpieczne - napisano.
W piątek, 3 grudnia, klienci ponownie zgłaszają kłopoty z funkcjonowaniem sieci w różnych miejscach kraju. Macie takie same problemy?
Komentarze (0)