94-letni mężczyzna zmarł w sposób naturalny. Rodzina przez wiele godzin próbowała uzyskać kontakt z kimś kto stwierdzi zgon. Pogotowie ratunkowe nie wysyła karetek do zgonu naturalnego, lekarz z SOR - przyjedzie najszybciej około południa dnia następnego, a policja nie podejmuje w takim przypadku działań.
Dopiero telefon do zakładu pogrzebowego pomógł w załatwieniu sprawy. Pracownik zakładu uruchomił wszystkie możliwe instytucje i po godzinie 8 następnego dnia, udało się zabrać zwłoki do Szpitala Wojewódzkiego, gdzie stwierdzono zgon.
CZYTAJ TAKŻE:
Okazuje się, że nie jest to świeży problem na terenie miasta. Już jakiś czas temu radni składali w tej sprawie interpelację do Prezydenta Miasta Przemyśla Wojciecha Bakuna.
W Przemyślu jest problem z lekarzami chcącymi pełnić funkcję tzw. koronera. Do czerwca tego roku miasto miało podpisaną umowę na realizowanie świadczeń dotyczących stwierdzenia zgonu. Jednak na nowe zapytanie ofertowe nie odpowiedział żaden z lokalnych NZOZ.