"Mały lockdown" - tak w mediach nazywana jest propozycja objęcia czerwoną strefą od 120 do 150 powiatów w całej Polsce. Znajdą się tam wszystkie największe miasta i stolice województw!
- Restrykcji przybędzie i zostaną z nami przynajmniej do końca pierwszego kwartału przyszłego roku. Nikt nie zakłada pełnego lockodownu obecnie, ale to co się dzieje będzie miało oczywisty wpływ na przebieg sytuacji gospodarczej.
- uważa na łamach Onet.pl Jakub Borowski, główny ekonomista banku Credit Agricole.
Czytaj także:
Należy się spodziewać braku inwestycji ze strony przedsiębiorców, kłopotów finansowych samorządów, ograniczenia korzystania z usług - zwłaszcza, że obostrzenia mają uderzyć przede wszystkim w gastronomię.
Rząd na razie podkreśla, że nie chce wprowadzać lockdownu takiego jak wiosną, ale większe obostrzenia "skurczą" gospodarkę.
Czytaj także: