Rozmawialiśmy z 22-letnim sanoczaninem, który był świadkiem, jak mężczyzna demolował kościół oraz obezwładnił i do momentu przybycia policji przytrzymał szaleńca.
- Mieszkam na ul. 3-go Maja na rogu vis a vis sklepu "Żabka". Siedziałem w domu i balkon był otwarty, nagle usłyszałem jakiś dziwny hałas, jakby bicie szkła. Wyszedłem na balkon, żeby zobaczyć co się dzieje, nagle hałas się powtórzył, dobiegał on wyraźnie od strony kościoła. Ubrałem się i wyszedłem z domu, idąc w stronę kościoła, zobaczyłem(...)