Do akcji gaszenia sadzy wyjechały dwa wozy strażackie z Dębicy, jednak nie wszystkie jednostki dojechały na miejsce...
Wóz strażacki z jednostki ratowniczo-gaśniczej w Dębicy w trakcie jazdy na miejsce alarmu naglę zjechał z drogi i przewrócił się na bok.
W pojeździe znajdował się jedynie kierowca, który nie został ranny. Konieczne było wezwanie pomocy z Rzeszowa, Mielca, Pustyni oraz Dębicy.
Na ten moment nie ustalono dlaczego kierowca wozu strażackiego doprowadził do uszkodzenia pojazdu.
Komentarze (0)