12 stycznia mieszkanka Staszowa zgłosiła się na policję, tłumacząc, że jej 38-letnia córka dzień wcześniej wyszła od koleżanki, po czym nie powróciła do domu oraz nie nawiązała kontaktu z rodziną.
- Policjanci przyjęli zawiadomienie o zaginięciu i niezwłocznie podjęli czynności zmierzające do ustalenia miejsca jej pobytu. We wtorkowe przedpołudnie, 14 stycznia, staszowscy kryminalni w piwnicy jednego z bloków przy ulicy, na której ostatni raz widziana była kobieta, znaleźli 38-latkę. Kobieta była całkowicie wyczerpana
- przekazuje sierż. szt. Joanna Szczepaniak, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Staszowie.
Jeszcze tego samego dnia policjanci zatrzymali 55-letniego mieszkańca Staszowa.
- 17 stycznia mężczyzna usłyszał zarzuty w związku z uwięzieniem kobiety, narażeniem jej na niebezpieczeństwo utraty życia i zdrowia oraz czynami o charakterze seksualnym. Sąd zdecydował o jego tymczasowym aresztowaniu, może mu grozić wieloletnie pozbawienie wolności
- informuje sierż. szt. Joanna Szczepaniak.