Bursztyn został wykryty podczas rutynowej kontroli. Ukrainiec zapakował go w czarne worki i schował w drzwiach samochodu. Nie była to pierwsza tego typu próba obywateli Ukrainy. Zaledwie dwa tygodnie wcześniej celnicy również w Medyce udaremnili przemyt 14 kg bursztynu. Jest to obecnie jedna z najczęściej przemycanych rzeczy z Polski do Ukrainy.
Przeciwko obywatelowi Ukrainy wszczęto postępowanie karne - zatrzymany został przemycany przez niego bursztyn, a także jego samochód. Szmuglerka bursztynu kwitnie, gdyż jego legalny przewóz wiązałby się dużymi kosztami, a także wysłaniem zgłoszenia celnego. Za jego 26 kg, Ukrainiec musiałby zapłacić nawet do 52 tys. złotych.
W 2018 roku funkcjonariuszy Służby Celno-Skarbowej udaremnili przemyt aż 700 kg bursztynu. 26 kg, które mężczyzna niedawno próbował przemycić są niczym przy rekordowej ilości, której szmuglowaniu funkcjonariusze zdołali zapobiec 29/30 października w 2018 roku. Wówczas doszło do próby przemytu aż 275 kg nieoszlifowanego bursztynu.