Dramatyczne sceny rozegrały się po godzinie 17 na deptaku z Parku Dzikowskiego do osiedla Dzików. Pierwsze ustalenia wskazują na to, że około 65-letni mężczyzna jadący rowerem, upadł na podłoże albo wcześniej uderzył w drzewo.
Reanimacja trwała kilkadziesiąt minut, ale nie przyniosła żadnych efektów. Policjanci pod nadzorem prokuratora ustalają jaka była przyczyna tragedii.
Komentarze (0)