Jak informuje portal korso.pl w poniedziałek rano, 22 listopada, policjanci z Tarnowa zostali wezwani do jednej z ferm drobiu. W pomieszczeniu znaleziono zwłoki 40-letniego mieszkańca Łękawicy. Według zgłaszających mężczyzna wykonywał prace niebezpiecznymi substancjami chemicznymi w zamkniętym pomieszczeniu gospodarczym.
CZYTAJ TAKŻE: PIJANY UKRAINIEC SZALAŁ NA AUTOSTRADZIE A4!
Na miejsce skierowano także ratowników medycznych oraz strażaków-chemików, których zadaniem było określenie i stwierdzenie stężenia niebezpiecznej substancji.
Wstępne ustalenia policji wskazują, że 40-latek wspólnie z innymi osobami wykonywał odkażania pomieszczenia gospodarczego po byłej kurzarni. Gdy wszedł do tego budynku i zbyt długo z niego nie wychodził, zainteresowały się tym pozostałe osoby z nim pracujące. Wtedy zobaczyli go nieprzytomnego, leżącego na ziemi. Powiadomili zespół ratunkowy, który po przybyciu na miejsce kontynuował akcję reanimacyjną. Niestety bez rezultatów.
Na miejscu zostały wykonane wstępne pomiary przez strażaków, a w dalszej kolejności do pracy przystąpili policjanci wraz z prokuratorem oraz inspektorzy Państwowej Inspekcji Pracy w Tarnowie. Ciało mężczyzny zostało zabezpieczone do dalszych badań, które pozwolą określić przyczynę zgonu.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.