Nie małe kłopoty czekają 15 i 27-latka, zatrzymanych przez funkcjonariuszy z komisariatu przy ulicy Kołłątaja w Kielcach w jednym ze sklepów w osiedlu Czarnów. Po drugiej tego dnia kradzieży w tym sklepie, sprawcy zostali ujęci przez personel i wtedy się zaczęło...
Młodszy z mężczyzn, chcąc wywrzeć presję do otwarcia drzwi, zaczął rzucać butelkami z alkoholem nie tylko w kierunku wyjścia, ale też w pracowników sklepu.
Gdy drzwi zamknęły się przed nosem opuszczających z „fantami” sklep młodych mężczyzn, jeden z nich postanowił w sposób siłowy wywrzeć presję na personelu do ich otwarcia. Młodzieniec zaczął rzucać butelkami z alkoholem nie tylko w kierunku wyjścia, ale również i pracownicę stojącą przy kasie. Natychmiast na miejscu pojawili się zaalarmowani stróże prawa. \
Mundurowi z Komisariatu Policji II w Kielcach zajęli się awanturnikiem. W toku dalszych czynności ustalone zostało, że 15 i 27-latek tego dnia dokonali, już kradzieży w tym sklepie. Przy drugiej już nie poszło tak łatwo.
Straty powstałe w wyniku działania tej dwójki wstępnie oszacowane zostały na kwotę ponad 500 złotych. W trakcie interwencji 27-latek i jego niepełnoletni „kompan”, znieważyli policjantów, co doliczone zostanie im do listy zarzutów. Zatrzymanym przyjdzie teraz stanąć przed sądem.
A to nie pierwsze przestępstwa na ich „koncie”.