8.06:
Chciałoby się powiedzieć - nareszcie. Tarnobrzeski skatepark został oficjalnie odebrany przez komisję z urzędu miejskiego. Oczywiście i tak zapachniało skandalem, bo w pracach komisji zrezygnował Ernest Lach - przedstawiciel skejterów, który wprost przyznał, że nie będzie firmował swoim podpisem tej inwestycji. Zdaniem młodzieży jest to fuszerka!
Krytykowano technologię wykonania skateparku i jakość robót, wskazując m.in. nierówności na przeszkodach. Oczywiście innego zdania jest inwestor firma Inż-Wod-Bud. Przedstawiciele samorządu potwierdzili, że inwestycja została wykonana zgodnie ze sztuką budowlaną. Obiekt objęty jest 5-letnią gwarancją, a czas pokaże kto miał rację.
5.06:
Do trzech razy sztuka - nic z tego, tarnobrzeski magistrat kolejny raz nie odebrał przebudowanego skateparku. Komisja Urzędu Miasta w Tarnobrzegu odmówiła przyjęcia tej inwestycji, wskazując kolejny raz szereg nieścisłości. Owszem, niektóre niedoróbki z 3 czerwca zostały usunięte, ale nadal wskazano wiele usterek, w tym te dotyczące technologii o których nie było mowy w projekcie.
Kolejna - czwarta próba odbioru ma się odbyć 8 czerwca.
Inwestor nadal milczy i nie chce rozmawiać z dziennikarzami!
3.06:
Komisja Techniczna Urzędu Miasta w Tarnobrzegu po raz kolejny odmówiła przyjęcia tarnobrzeskiego skateparku. Kolejny odbiór zaplanowano na piątek, 5 czerwca.
Komisja, w skład której wchodzili przedstawiciele urzędu i reprezentant środowiska sketerów, oglądnęła urządzenia podlegające odbiorowi. Po raz kolejny dopatrzono się niedoróbek. Inż-Wod-Bud kontrował i przedstawił ekspertyzę poświadczającą, że nierówności są dopuszczalne.
Środowy odbiór drugiego etapu budowy skateparku był nerwowy. Dziennikarze, jak i młodzież nie została wpuszczona na obiekt, musiała stać za ogrodzeniem, a osoba związana z firmą wykonującą robiła cały czas zdjęcia zebranym. Padały wzajemne oskarżenia, przedstawiciel firmy Inż-Wod-Bud twierdził, że zdjęcia skateparku zamieszczane w internecie są preparowane i głównym celem młodych skaterów jest szkalowanie jego przedsiębiorstwa. Zapowiedział także, że po piątkowym odbiorze firma wejdzie na drogę sądową właśnie z tymi, którzy oczerniają lubelskich wykonawców skateparku.
28.05:
Zgodnie z przewidywaniami komisja tarnobrzeskiego urzędu miejskiego zdecydowała, że wykonawca przebudowy tarnobrzeskiego skateparku firma Inż-Wod-Bud musi wykonać niezbędne poprawki i dopiero wtedy inwestycja zostanie odebrana i będzie można z niej korzystać. Jeden z przedstawicieli komisji, skater z Tarnobrzega, zaprosił na odbiór Jana Orłowskiego z Krakowa, który wytykał szefowi przedsiębiorstwa różne niedoróbki. Pomiędzy mężczyznami wywiązała się ostra wymiana zdań, a według relacji na portalu echodnia.eu miały paść nawet wyzwiska. Szef Inż-Wod-Budu Rafał Wróbel oskarżył gościa z Krakowa, że jest przedstawicielem konkurencyjnej firmy, która próbuje go oczerniać.
Modernizacja skateparku kosztowała 169 tysięcy 740 złotych.
27.05:
Tarnobrzeski urząd miejski w środę, 27 maja, miał zapoznać się ze zmodernizowanymi skateparkiem. Jak na razie nie ma żadnej oficjalnej informacji czy inwestycja przeprowadzona przez firmę Inż-Wod-Bud zostanie przyjęta. Jest za to opinia pasjonatów z portalu skatenews.pl. Oni nie mają złudzeń skatepark po przebudowie to bubel.
- Tak wygląda kolejny skatepark wykonany przez firmę (Inż-Wod-Bud), która nie ma zielonego pojęcia o budowie tego typu obiektów. Tym razem padło na Tarnobrzeg. "Fale dunaju", pęknięcia, fatalne wykończenia... po prostu lipa...
- napisano na portalu skatenews.pl