Jeden z mężczyzn do lampy przystawia poziomicę, następnie udeptuje ziemię, a potem trzech mężczyzn naciskając na lampę próbuje ustawić ją do pionu. Chodzi o tekst "Poziomica i dawaj prostujemy lampę" - ten temat podzielił naszych Czytelników.
Tarnobrzeski urząd miasta zapytaliśmy czy ich zdaniem wszystko tam odbywa się zgodnie z kanonem budownictwa. Oto odpowiedź ze strony Wojciecha Lisa, rzecznika prasowego Urzędu Miasta.
- Niedawny przykład ulicy Strefowej pokazuje, że z naszej strony nie ma przyzwolenia na fuszerkę. Podobnie w przypadku inwestycji prowadzonych obecnie nad Jeziorem Tarnobrzeskim, nim dojdzie do ich odbioru, każdy element wykonywany w ramach realizowanych tam zadań będzie poddany szczegółowej ocenie. Niemniej jednak, już teraz wystąpimy do wykonawcy zadania, by zajął stanowisko w sprawie montażu lamp. Dodam, że w trakcie realizowania każdej inwestycji prowadzony jest nadzór inwestorski przez uprawnionych inspektorów, jednak, co oczywiste, nie jest to monitoring 24 godziny na dobę. Jednocześnie przypominamy, że Jezioro Tarnobrzeskie to wciąż jest teren budowy i obowiązuje tam bezwzględny zakaz wejścia.
- napisał.
Do sprawy będziemy wracać.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.