Tajemnica śmierci Marcina. POMÓŻ rodzinie zwieźć ciało z Holandii [ZRZUTKA]

Opublikowano:
Autor:

Tajemnica śmierci Marcina. POMÓŻ rodzinie zwieźć ciało z Holandii [ZRZUTKA] - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości Wiele razy przypominaliśmy na portalu o historii zaginionego Marcina z Nehrybki koło Przemyśla. 27-latek początkiem roku wyjechał z kolegą do Holandii, do pracy. Zaginął w marcu. Setki osób zaangażowało się w poszukiwania, było wiele tropów, wiele poszlak, ale żadne nie przyniosły rezultatu, o jakim marzyła rodzina. Marcin nadal widniał w bazie osób zaginionych. My nadal przypominaliśmy o nim, prosiliśmy Was o wsparcie, o wpłaty na dalsze poszukiwania. Do teraz...

AKTUALIZACJA, 5 listopada

11 tysięcy złotych - tyle potrzeba, aby ciało Marcina powróciło do Polski i 27-latek mógł być godnie pochowany w swojej rodzinnej miejscowości. Dla rodziny, która oszczędności wydała na poszukiwania to ogromna suma. Dlatego prosi nas wszystkich o wsparcie w zwiezieniu do Polski ciała nieżyjącego syna, brata, kuzyna, przyjaciela...

Jeszcze tylko 3 dni trwa zbiórka pieniędzy na portalu Zrzutka.pl:

Na dzień dzisiejszy zebrano nieco ponad 4300 zł, co stanowi 39% całej sumy.

Można również dokonać wpłaty z innego konta niż polskie. Rodzina udostępniła nr konta walutowego.

  • Danuta Dmytryszyn
  • ING Bank Śląski
  • Nr rachunku: PL 37 1050 1546 1000 0092 5508 4866

- Jeśli ktoś z Was zechciałby pomóc rodzinie w pokryciu ogromnych kosztów sprowadzenia ciała do Polski prosimy o wpłaty

- apelują administratorki Zaginięcia - Niewyjaśnione sprawy w Polsce które od samego początku wspierały rodzinę i organizowały akcje poszukiwawcze Marcina na terenie Holandii.

---

Przypomnijmy - o Marcinie pisaliśmy wielokrotnie:

22 października około godziny 16 podczas pogłębiania rowu w Wieringerwerf w Holandii pracownicy natrafili na ciało. Policja nie mogła ustalić od razu, do kogo należy, dlatego zlecone zostały badania DNA. Wiadomo było, że śmierć znalezionego mężczyzny nie nastąpiła w ostatnich dniach, lecz dużo wcześniej.

Marcin poszukiwany był od marca tego roku, w czasie akcji poszukiwawczych, wedle procedur, jego DNA zostało zabezpieczone, co przyspieszyło poznanie wyników. Dziś już wiemy, że ciał należy do Marcina z Podkarpacia.

Wczoraj, 1 listopada, zrozpaczona mama Marcina napisała na Facebooku:

"Z żalem i bólem piszę o tym. Miałam nadzieję do końca, że to nie mój Marcin. Że wróci do domu, przyjdzie do mnie obejmie i powie: "Cześć matka". Już go nie usłyszę, jak się śmieje, jak żartuje, nie zobaczę uśmiechniętej stale buzi. Przez wszystkie lata byłeś dobrym synem martwiłeś się o mnie. Pytałeś nawet, co się gotuje. Synu tam, gdzie teraz jesteś, jest Ci dobrze, mojej rany nikt i nic nie zagoi. Wszystkim bardzo dziękujemy za kondolencje."

Marcin spocznie w Nehrybce, gdzie się wychował wśród rodziny i przyjaciół, znajomych. O dacie pogrzebu poinformujemy niebawem.

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Zaloguj się aby otrzymać dostęp do treści premium

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE